Banki spółdzielcze z ambicjami

Należy mieć nadzieję, że wzrost zaufania przyczyni się do ściślejszej integracji biznesowej sektora, który mógłby zbliżyć swój udział rynkowy do poziomu, jaki mają spółdzielcy bankowi na Zachodzie.

Publikacja: 23.03.2016 20:00

Bartosz Kublik

Bartosz Kublik

Foto: materiały prasowe

Sektor banków spółdzielczych w Polsce znajduje się w bardzo ważnym momencie. Dynamika czynników ekonomicznych i regulacyjnych wpływających na funkcjonowanie lokalnych instytucji skłania do refleksji nad organizacyjno-biznesowym modelem funkcjonowania grup spółdzielczych. Utworzone w myśl nowych regulacji instytucjonalne systemy ochrony mogą sprzyjać szybszej integracji biznesowej sektora i stworzeniu organizacji odpowiadającej współczesnym wyzwaniom.

Sytuację 560 banków spółdzielczych zrzeszonych w dwóch grupach SGB i BPS determinuje dziś kilka czynników o zasadniczym znaczeniu. Należy przy tym pamiętać, że sektor banków jest wbrew obiegowym opiniom dalece bardziej zróżnicowany wewnętrznie niż bankowość komercyjna. Najmniejsze banki działają w jednej gminie i bywają sto kilkadziesiąt razy mniejsze od największych podmiotów sektora.

Przychody i wyniki banków spółdzielczych, podobnie jak komercyjnych, maleją w środowisku niskich stóp procentowych. Działający na ograniczonych terytorialnie rynkach spółdzielcy w odróżnieniu od banków komercyjnych nie posiadają jednak właściwej tym ostatnim dowolności w kształtowaniu struktury portfela kredytowego ani podobnych możliwości budowy wyniku pozaodsetkowego. Niskie stopy dotykają więc sektor relatywnie silniej.

Wejście na nowe rynki

Najaktywniejsze banki spółdzielcze odczuwają pewien wzrost należności nieregularnych w efekcie ich otwarcia na nowe pola działania. Owo otwarcie dokonuje się od początku kryzysu finansowego, kiedy banki z zachodnim rodowodem ograniczyły finansowanie wielu obszarów polskiej gospodarki. Z jednej strony pozwoliło to bankom spółdzielczym przełamać niszowy charakter. Z drugiej spowodowało wzrost koncentracji portfela kredytowego, ponieważ wzrost skali dokonał się przede wszystkim w obszarze kredytowania firm.

Wyjście na nowe rynki jest też efektem coraz ostrzejszej konkurencji o klienta z sektora agro. Nie ma dużego banku komercyjnego, który skuszony ekspansją produkcyjną i eksportową polskiego rolnictwa i przetwórstwa żywności nie deklarowałby zajęcia w tym obszarze liczącej się pozycji.

Na procesy rynkowe nakłada się wysyp nowości regulacyjnych. Przepisy europejskie zakwestionowały stabilność funduszy udziałowych w bankach spółdzielczych. Co prawda po pewnych dostosowaniach nadal mogą być one zaliczane do kapitałów własnych banków, jednakże w okresie przejściowym banki spółdzielcze musiały wycofać znaczną część udziałów członkowskich z rachunku adekwatności kapitałowej. Jest to dokuczliwe ekonomicznie oraz irytuje spółdzielców, ponieważ udziały są fundamentem spółdzielczej formy własności.

W postkryzysowym środowisku przewidziano także nieco odmienne od obecnych formy zorganizowania grup spółdzielczych. Artykuł 113 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego CRR (Capital Requirements Regulation) opisuje specyficzny model organizacji zwany IPS (Institutional Protection Scheme, po polsku System Ochrony Instytucjonalnej).

Najprościej mówiąc, IPS to model organizacyjny, w którym w zamian za większą ochronę i możliwość wsparcia trzeba zagwarantować innym członkom systemu o wiele więcej informacji o sobie, a także zrezygnować z części samodzielności związanej choćby z nieskrępowanym kreowaniem własnej polityki rozwoju.

Trzy filary ochronne

W uproszczeniu system składa się z trzech filarów. Pierwszy to system wczesnego ostrzegania bazujący na wychwytywaniu zjawisk dotyczących uczestników i całości systemu na podstawie danych ilościowych i jakościowych płynących od członków. Obraz wyłaniający się z tych danych jest weryfikowany przez ciągły audyt wszystkich uczestników prowadzony przez jednostkę zarządzającą systemem. Rzecz jasna z zachowaniem zasady proporcjonalności i uwzględnieniem ryzyka wnoszonego do systemu przez poszczególnych uczestników. Drugi filar to instrumentarium służące prewencji i korygowaniu kursu uczestnika systemu, u którego występują niepożądane zjawiska. Trzeci filar to instrumenty pomocowe w zakresie płynności i wypłacalności, z których uczestnik może skorzystać pod pewnymi warunkami.

Powstanie systemu ochrony nie zmienia zakresu gwarantowania depozytów w bankach spółdzielczych przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny. System ochrony ma jednakże uczynić sektor banków spółdzielczych bardziej bezpiecznym, tworząc możliwości wcześniejszego rozpoznania i mitygowania ryzyka wśród licznych uczestników. Jest to znacząca zmiana w porównaniu z luźnymi federacjami, którymi zrzeszenia banków spółdzielczych były dotychczas. Wydaje się, że stały nadzór IPS może być dobrym uzupełnieniem nadzoru ogólnego. Jednocześnie dużo silniejsze prerogatywy jednostki zarządzającej systemem dają nadzieję na znacznie skuteczniejszy nadzór wewnętrzny, niż był to w stanie robić dotychczas bank zrzeszający lokalne banki spółdzielcze.

Europejski regulator docenił potencjalne zalety systemów ochrony, dając im możliwości w zakresie niższych wag ryzyka wobec ekspozycji członków względem siebie. Umożliwił też zagregowane sprawozdawanie płynności przez grupę IPS, pomimo że każdy z uczestników pozostaje suwerenną instytucją finansową. Jest to sprawa o kluczowym znaczeniu, ponieważ alternatywne formy zorganizowania, także zgodne z rozporządzeniem CRR, co prawda pozwoliłyby na niezwiększanie stopnia integracji sektora, ale skutkowałyby jednocześnie koniecznością utrzymywania zasadniczo wyższych buforów płynności przez każdy bank spółdzielczy.

Banki musiałyby po pierwsze – utrzymać wspólny rezerwuar stabilizujący bank zrzeszający i całość grupy płynnościowej, a po drugie – liczone oddzielnie własne wskaźniki płynności. W systemie ochrony za cenę samoograniczenia i poddania ciągłemu audytowi pozycję płynnościową agreguje się na poziomie grupy. W sytuacji bankowości spółdzielczej, którą cechuje strukturalna nadpłynność, oznacza to możliwość zaangażowania większej części własnych bilansów w kredytowanie lokalnych rynków. A więc wyższą konkurencyjność sektora. Jest to też niezwykle istotne w środowisku niskich stóp, ponieważ podwójne bufory płynności oznaczałyby dla sektora spółdzielczego konieczność agresywnej walki o depozyty gospodarstw domowych bez możliwości sprawnego i bezpiecznego przeobrażenia tych środków w aktywa o odpowiedniej rentowności.

Z wyżej opisanych względów środowisko banków spółdzielczych w większości opowiedziało się za systemami ochrony jako przyszłą formą zorganizowania sektora. W wybranym modelu zarówno banki spółdzielcze, jak i banki zrzeszające (BPS i SGB) wchodzą jako równorzędni partnerzy do dwóch systemów ochrony i podporządkowują się audytowi jednostek zarządzających.

Przywrócić zaufanie

Systemy ochrony instytucjonalnej zrzeszeń BPS i SGB właśnie powstają. Przed nimi droga do zbudowania pełnej sprawności operacyjnej i wiarygodności. Należy zrobić wszystko, co konieczne, by ich działalność przyczyniła się do ograniczenia deficytu zaufania, który pojawił się po upadku SK Banku w Wołominie. Tyle w krótkim okresie.

W dłuższym należy mieć nadzieją, że wzrost zaufania przyczyni się do ściślejszej integracji biznesowej sektora, który wykorzystując potencjał i efekt skali (wysoki udział w zatrudnieniu, placówkach, dostęp do rynku w każdej gminie Polski oraz pozycja w pierwszej trójce krajowych grup bankowych), mógłby zbliżyć się do udziałów rynkowych, które są udziałem kolegów spółdzielców bankowych na Zachodzie (dwadzieścia kilka procent rynku w Niemczech wobec 9 procent w Polsce). Jesteśmy przekonani, że biorąc pod uwagę mniejszą asymetrię w relacjach banków spółdzielczych z małym i średnim biznesem oraz antycykliczny charakter działania lokalnych banków, byłoby to z wielkim pożytkiem dla polskiej gospodarki.

Bartosz Kublik, prezes zarządu Banku Spółdzielczego w Ostrowi Mazowieckiej, przewodniczący rady nadzorczej Systemu Ochrony Zrzeszenia BPS

Sławomir Czopur, prezes zarządu Spółdzielni Systemu Ochrony Zrzeszenia BPS

Sektor banków spółdzielczych w Polsce znajduje się w bardzo ważnym momencie. Dynamika czynników ekonomicznych i regulacyjnych wpływających na funkcjonowanie lokalnych instytucji skłania do refleksji nad organizacyjno-biznesowym modelem funkcjonowania grup spółdzielczych. Utworzone w myśl nowych regulacji instytucjonalne systemy ochrony mogą sprzyjać szybszej integracji biznesowej sektora i stworzeniu organizacji odpowiadającej współczesnym wyzwaniom.

Sytuację 560 banków spółdzielczych zrzeszonych w dwóch grupach SGB i BPS determinuje dziś kilka czynników o zasadniczym znaczeniu. Należy przy tym pamiętać, że sektor banków jest wbrew obiegowym opiniom dalece bardziej zróżnicowany wewnętrznie niż bankowość komercyjna. Najmniejsze banki działają w jednej gminie i bywają sto kilkadziesiąt razy mniejsze od największych podmiotów sektora.

Pozostało 90% artykułu
Banki
ZBP: Rezygnacja z „kredytu 0 proc.” paradoksalnie zwiększy popyt na kredyty hipoteczne
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Prezes NBP Adam Glapiński: Sektor bankowy słabo pełni swoją podstawową funkcję
Banki
EBC znów obciął stopę depozytową. Czwarty raz w 2024 roku
Banki
Niespodziewany ruch banku centralnego Szwajcarii ws. stóp procentowych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Banki
Szwajcarski bank centralny tnie stopy mocniej niż się spodziewano