Po osiągnięciu przez WIG-banki kilkuletniego szczytu na początku roku indeks zaczął się osuwać. Od początku roku spadł już o 36 proc. Oprócz czynników globalnych, jak na przykład wojna w Ukrainie, wpływ na notowania mają przede wszystkim rządowe plany pomocy kredytobiorcom: wakacje kredytowe, zasilenie Funduszu Wsparcia Kredytobiorców, fundusz pomocy czy zmiana WIBOR.

Jak wskazał Tomasz Noetzel, analityk Bloomberg Intelligence, wskaźnik ceny do zysku (P/E) jest bliski 5,5 dla polskich banków. Niekoniecznie oznacza to, że są one tanie, ponieważ szereg czynników regulacyjnych sprawia, że zyski w latach 2022–2023 będą pod presją, a coraz większa interwencja państwa zmniejsza atrakcyjność sektora.

– Według rządowych szacunków polskie banki mogą spodziewać się spadku zysków nawet o 8,9 mld zł w 2022 r. z powodu niedawno zaproponowanych środków pomocy kredytobiorcom hipotecznym – przekonuje autor raportu. – To około 40–50 proc. zysku przed opodatkowaniem, jaki branża wypracowała w 2019 i 2021 r. (z wyłączeniem roku 2020, który został dotknięty pandemią). Podczas gdy jakaś forma wsparcia jest konieczna po drastycznej podwyżce stóp procentowych i przy rosnącej inflacji, takie ogólne działania wydają się surowe dla sektora – twierdzi Tomasz Noetzel. I dodaje, że nastroje inwestorów prawdopodobnie pozostaną słabe.

Co więcej, kapitały własne banków pozostają pod presją spadających wycen portfela obligacji, a rosnący koszt MREL w przyszłym roku również nie jest korzystny. – Restrukturyzacja Getin Noble Banku wydaje się nieunikniona, co jeszcze bardziej zaostrzy obciążenia regulacyjne – ocenia Noetzel. Dodaje, że ocena rentowności polskich banków staje się coraz bardziej skomplikowana, biorąc pod uwagę coraz większe obciążenia regulacyjne branży. Szacunki zysku na akcję (EPS) dla siedmiu największych polskich pożyczkodawców mogą spaść średnio o połowę w 2022 r. w wyniku rządowych planów pomocy kredytobiorcom. Przy tym – jak wskazuje Noetzel – Bank Millennium jest najbardziej zagrożony i możliwa jest jego kolejna roczna strata w tym roku.

Duży wpływ na sektor będą miały także kolejne rezerwy na kredyty frankowe w kolejnych okresach.