Wzrost akcji banków na GPW, ale bankom wciąż grożą horrendalne koszty ustawy frankowej

Inwestorzy euforycznie zareagowali na złagodzoną wersję ustawy frankowej, ale ich optymizm może być przedwczesny.

Aktualizacja: 02.08.2016 21:14 Publikacja: 02.08.2016 19:54

Foto: Bloomberg

Po prezentacji przez Kancelarię Prezydenta nowej wersji ustawy restrukturyzującej hipoteki walutowe akcje banków na GPW wystrzeliły w górę. Najmocniej drożały walory Getin Noble (30 proc.), Millennium (16 proc.), a także mBanku (13 proc.). Nawet największy bank w Polsce, PKO BP, rósł w dwucyfrowym tempie – jego akcje drożały o nawet 13 proc., a akcje nr 3 polskiego sektora bankowego BZ WBK o 12 proc.

To nie przypadek, że zyskiwały akurat te banki, bo to one są najbardziej zaangażowane w kredyty frankowe, a nowy projekt ustawy przewiduje, że w pierwszej kolejności klientom zostaną zwrócone różnice w wycenie walut przez banki a ich notowaniami w NBP. Może to kosztować 3,6–4 mld zł. To ledwie ułamek szacowanych kosztów z poprzednich wersji ustawy o restrukturyzacji hipotek walutowych, sięgających nawet 67 mld zł.

– Biorąc pod uwagę udział banków w polskim rynku hipotecznych kredytów walutowych, najwięcej z tytułu zwrotu spreadów zapłaciłyby PKO BP (0,7 mld zł), mBank i Millennium (po 0,4 mld zł), BZ WBK, Getin Noble Bank i Raiffeisen Polbank (po 0,3 mld zł), BGŻ BNP Paribas (0,2 mld zł) i Pekao (0,1 mld zł). Nie byłby to zatem dla banków ogromny koszt, w większości przypadków mieściłby się w ich rocznych zyskach – szacuje Kamil Stolarski, analityk Haitong Banku.

Ale to nie koniec kosztów, które mogą ponieść banki, bo urzędnicy wyraźnie zaznaczyli, że w przyszłości jednak ma dojść do przewalutowania.

– Podejmiemy zdecydowane działania nadzorcze, chodzi o dodatkowe wymogi ostrożnościowe dla banków – stwierdził Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego. Wyjaśnił, że bankom zostaną zwiększone tzw. wagi ryzyka dla portfela kredytów walutowych, co zmusi je do utrzymywania „istotnie" wyższych niż dotychczas wskaźników kapitałowych.

– Nie znamy szczegółów proponowanego rozwiązania i nie wiemy, jakie warunki banki zaoferują klientom. Wiadomo natomiast, że obciążenia kapitałowe będą większe niż koszt konwersji, mogą być wręcz dowolne, w zależności od warunków. Koszt „dobrowolnego" przewalutowania może być bliski zera albo przekraczać szacowane koszty wcześniejszej wersji ustawy – mówi Andrzej Powierża, analityk DM Citi Handlowego.

Eksperci wyjaśniają, że banki dobrowolnie nie zdecydują się na przewalutowanie, jeśli ich pozycja kapitałowa nie będzie zagrożona. A może taka być, jeśli wagi ryzyka zostaną zwiększone przez nadzorcę z obecnych 100 proc. do 250 albo nawet 400 proc. w zależności od struktury portfela hipotek frankowych danego banku.

– Jeśli wagi ryzyka dla hipotek walutowych zostałyby podniesione aż do 250 proc., Millennium i Getin Noble Bank miałyby braki kapitałowe. To bat na banki, które musiałyby albo wykazać straty i przewalutować kredyty, albo podwyższyć kapitał i wciąż brać ryzyko na siebie – dodaje Stolarski.

Eksperci dodają, że jeśli ma dojść do przewalutowania kredytów na dużą skalę, to warunki dla klientów będą musiały być bardzo korzystne, powodując tym samym istotne straty dla banków. – Jeśli wagi ryzyka zostaną mocno podniesione i banki będą potrzebowały przewalutowania, to klienci będą podchodzili do sprawy z pozycji siły, więc prawdopodobnie przewalutowanie będzie przeprowadzane na dobrych dla nich warunkach, być może nawet po kursie udzielenia. Wtedy koszty całej operacji dla banków będą ogromne – mówi jeden z analityków.

Ekspertów dziwi więc aż tak pozytywny odbiór nowego projektu przez rynek, ich zdaniem ryzyka związane z przymuszaniem banków do kosztownej dla nich konwersji kredytów walutowych istotnie nie zmalały.

– Notowania banków na GPW będą reagowały na kolejne doniesienia w tej sprawie, spodziewam się jednak schłodzenia wtorkowej euforii. Pytanie brzmi, czy nowy projekt to oznaka, że Kancelaria Prezydenta powoli wycofuje się z chęci przewalutowania, czy tylko odsuwa je w czasie – dodaje Stolarski.

Jego zdaniem banki jednak poniosą koszty konwersji hipotek walutowych, ale w inny sposób. – Być może więcej szczegółów poznamy po posiedzeniu Komisji Stabilności Finansowej, zaplanowanym na 10 sierpnia albo w październiku, jeśli KNF zdąży przedstawić swoje rekomendacje kapitałowe dla banków frankowych – mówi analityk Haitong Banku.

Opinia

Michał Konarski, analityk, DM mBank

Podwyższenie bankom wag ryzyka na hipoteki walutowe to sprytne rozwiązanie, które może zmusić je do konwersji tego typu instrumentów, bo trzymanie tak kapitałochłonnych kredytów stanie się dla nich mniej opłacalne niż przewalutowanie ich nawet ze stratą. Zostało bardzo jasno powiedziane, że konwersja wciąż jest priorytetem, i jeśli działalność nadzorcy, czyli podniesienie wag ryzyka przez KNF, nie przyniesie efektów, to Kancelaria Prezydenta wyjdzie z nową ustawą zakładającą przymusowe przewalutowanie.

Po prezentacji przez Kancelarię Prezydenta nowej wersji ustawy restrukturyzującej hipoteki walutowe akcje banków na GPW wystrzeliły w górę. Najmocniej drożały walory Getin Noble (30 proc.), Millennium (16 proc.), a także mBanku (13 proc.). Nawet największy bank w Polsce, PKO BP, rósł w dwucyfrowym tempie – jego akcje drożały o nawet 13 proc., a akcje nr 3 polskiego sektora bankowego BZ WBK o 12 proc.

To nie przypadek, że zyskiwały akurat te banki, bo to one są najbardziej zaangażowane w kredyty frankowe, a nowy projekt ustawy przewiduje, że w pierwszej kolejności klientom zostaną zwrócone różnice w wycenie walut przez banki a ich notowaniami w NBP. Może to kosztować 3,6–4 mld zł. To ledwie ułamek szacowanych kosztów z poprzednich wersji ustawy o restrukturyzacji hipotek walutowych, sięgających nawet 67 mld zł.

Pozostało 82% artykułu
Banki
ZBP: Rezygnacja z „kredytu 0 proc.” paradoksalnie zwiększy popyt na kredyty hipoteczne
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Prezes NBP Adam Glapiński: Sektor bankowy słabo pełni swoją podstawową funkcję
Banki
EBC znów obciął stopę depozytową. Czwarty raz w 2024 roku
Banki
Niespodziewany ruch banku centralnego Szwajcarii ws. stóp procentowych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Banki
Szwajcarski bank centralny tnie stopy mocniej niż się spodziewano