W ubiegłym roku wzięliśmy w bankach o prawie jedną trzecią kredytów więcej niż w 2006 r. Aktywa funduszy inwestycyjnych wzrosły o blisko 40 proc. A to banki są głównym sprzedawcą jednostek funduszy i czerpią z tego spore zyski. Nie było więc ogromnej niespodzianki, gdy okazało się, że zyski wszystkich działających w Polsce banków przekroczyły 13,7 mld zł. – Ubiegły rok był lepszy, niż wynikało to z prognoz przedstawianych na początku 2007 r. Nikt się wtedy nie spodziewał, że dynamika wzrostu akcji kredytowej będzie wynosić 30 proc. – mówi Marek Juraś, analityk Domu Maklerskiego BZ WBK.
Większość analityków i bankowców, pytana o tegoroczne wyniki, jest umiarkowanymi optymistami. Twierdzą, że zysk całej branży zwiększy się o 10, maksymalnie 20 proc. Akcja kredytowa będzie rosła zdecydowanie wolniej niż ubiegłoroczna, z depozytami, mimo podwyżek stóp procentowych, może być podobnie.
Bardziej optymistycznie patrzy Wojciech Sobieraj, prezes banku tworzonego właśnie przez włoską grupę Carlo Tassara. – W przeciwieństwie do wielu opinii sądzę, że to będzie bardzo dobry rok dla banków. Chociażby dlatego, że ze względu na rosnące stopy procentowe zwiększą się marże – wyjaśnia Wojciech Sobieraj. Jednocześnie przyznaje, że polskie banki należące do wielkich grup finansowych, które mocno odczuły kryzys na rynkach finansowych, mogą nie rozwijać się tak dynamicznie jak dotychczas. Dlaczego? Bo właściciele zakręcą kurek z pieniędzmi na dalszy rozwój.
Według Marka Jurasia niektóre instytucje finansowe rozpoczną w tym roku programy cięcia kosztów, zaczną także zmieniać plany inwestycyjne. Ale nie od razu. – Na takie decyzje trzeba poczekać do publikacji wyników po pierwszym kwartale – uważa analityk Domu Maklerskiego BZ WBK. W jego ocenie na pewno nie będzie zwolnień pracowników. Wprost przeciwnie. W drugiej połowie roku mają wystartować trzy nowe banki, które w sumie zatrudnią kilka tysięcy osób.
Ze względu na kryzys na międzynarodowym rynku finansowym powrócił temat bankowych fuzji i przejęć. W tej kwestii zdania fachowców są podzielone. Wojciech Sobieraj uważa, że już w tym roku w Polsce dojdzie do połączeń banków, a będą one konsekwencją fuzji zagranicznych instytucji. – Nic takiego się nie stanie. Faktycznie są chętni do kupowania i przejmowania. Ale żadna duża instytucja nie daje sygnałów, że skorzysta z takiej oferty – uważa z kolei Marek Kulczycki, prezes Deutsche Bank PBC.
