Wyzwania nowego prezesa PKO BP

Wkrótce poznamy nowego szefa PKO BP. Będzie musiał m.in. dokapitalizować bank kwotą kilku miliardów złotych

Publikacja: 11.03.2008 04:29

Wczoraj ukazało się ogłoszenie o konkursie na prezesa PKO BP i siedmiu jego zastępców. Kandydaci mają czas do końca marca na składanie życiorysów. Rada nadzorcza będzie musiała się pospieszyć z wyborem nowego zarządu spółki, bo kadencja obecnego kończy się 19 maja.

Trudno sobie wyobrazić taką sytuację, że ktoś, kto dziś zasiada w zarządzie konkurencyjnego dla PKO BP banku i jest zainteresowany konkursem, będzie mógł zacząć pracę już w maju. Menedżerowie, oprócz kontraktów, zwykle podpisują umowy o zakazie konkurencji. Te zazwyczaj obowiązują 6 – 12 miesięcy.

Nie wiadomo, czy Skarb Państwa, czyli główny inwestor w PKO BP, chciałby, aby nowy zarząd przygotował inną strategię dla banku. – Jeśli ma być podobna, czyli konserwatywna, to wielu polskich menedżerów nadaje się na prezesa PKO BP – uważa Jacek Chwedoruk, dyrektor Rothschild Polska. Jego zdaniem bank ma ugruntowaną pozycję w wielu segmentach i wystarczy ją utrzymać.

Nie znaczy to, że w PKO BP nie ma już co zmieniać. – Jak dotąd nikomu nie udało się zbudować silnego pionu bankowości korporacyjnej. To mogłoby być spore wyzwanie dla nowego prezesa – twierdzi Marek Juraś, analityk Domu Maklerskiego BZ WBK. Chwedoruk dorzuca jeszcze bankowość inwestycyjną. Faktem jest, że rada nadzorcza chce,by jeden z siedmiu wiceprezesów odpowiadał za bankowość inwestycyjną. Jednym z zadań, którymi nowy szef będzie musiał się zająć, jest wdrożenie do końca nowego, zintegrowanego systemu informatycznego oraz rozpoczęcie przygotowań do dokapitalizowania spółki. Minister skarbu Aleksander Grad mówił „Rz”, że ten bank potrzebuje kilku milionów złotych. – Rolą zarządu będzie przekonanie inwestorów do kupowania akcji banku – mówi Marek Juraś.

Aleksander Grad mówił także o tym, że PKO BP powinno się stać silną grupą w naszym rejonie Europy. Jak na razie bank jest obecny tylko na Ukrainie i w Anglii.

Jednym z celów obecnego zarządu PKO BP jest odzyskanie pozycji lidera na bankowym rynku. PKO BP stracił ją, gdy Pekao połączył się z częścią BPH. Rada nadzorcza banku na pewno będzie wymagała od nowego kierownictwa podobnych deklaracji. Nowy szef banku nie uniknie przykrych obowiązków. Będzie musiał ograniczyć zatrudnienie. W wyścigu o fotel prezesa banku na pewno nie wystartuje były prezes BRE Banku Sławomir Lachowski, oraz były wiceprezes PKN Orlen Igor Chalupec. Zgłosi się natomiast obecny prezes PKO BP Rafał Juszczak.

Wczoraj ukazało się ogłoszenie o konkursie na prezesa PKO BP i siedmiu jego zastępców. Kandydaci mają czas do końca marca na składanie życiorysów. Rada nadzorcza będzie musiała się pospieszyć z wyborem nowego zarządu spółki, bo kadencja obecnego kończy się 19 maja.

Trudno sobie wyobrazić taką sytuację, że ktoś, kto dziś zasiada w zarządzie konkurencyjnego dla PKO BP banku i jest zainteresowany konkursem, będzie mógł zacząć pracę już w maju. Menedżerowie, oprócz kontraktów, zwykle podpisują umowy o zakazie konkurencji. Te zazwyczaj obowiązują 6 – 12 miesięcy.

Banki
ZBP: Rezygnacja z „kredytu 0 proc.” paradoksalnie zwiększy popyt na kredyty hipoteczne
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Prezes NBP Adam Glapiński: Sektor bankowy słabo pełni swoją podstawową funkcję
Banki
EBC znów obciął stopę depozytową. Czwarty raz w 2024 roku
Banki
Niespodziewany ruch banku centralnego Szwajcarii ws. stóp procentowych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Banki
Szwajcarski bank centralny tnie stopy mocniej niż się spodziewano