– 800-dniowa saga się zakończyła – powiedział wczoraj Jan Krzysztof Bielecki, prezes Pekao SA. Poniedziałek był pierwszym dniem działania nowego Pekao SA. O fuzję z BPH właściciel obu spółek włoski bank UniCredit zabiegał blisko 2,5 roku.Wczoraj nowy ośmioosobowy zarząd Pekao SA zaprezentował bank po połączeniu. Będzie on większy od PKO BP.
Według danych na koniec czerwca tego roku pożyczki netto w Pekao SA wyniosły 68 mld zł, a w PKO BP 66,5 mld zł. Oszczędności klientów (lokaty i fundusze) w nowym banku przekroczyły 120 mld zł, u byłego już lidera 96,5 mld zł – mówi Luigi Lovaglio, pierwszy wiceprezes Pekao SA.Pod względem kapitalizacji nowy bank będzie większy od Raiffeisen International, który działa w kilkunastu europejskich krajach. Wartość rynkowa polskiego banku wyniesie prawie 18 mld euro.
Z BPH do Pekao SA przeszło ponad 1 mln klientów detalicznych, którzy obsługiwani są przez 285 oddziałów. Migracja placówek z systemu informatycznego BPH do systemu Pekao SA rozpocznie się w połowie stycznia przyszłego roku. Co weekend będzie przełączanych ok. 20 oddziałów. Cały proces ma się zakończyć w czerwcu. Do nowego systemu już zostało przeniesionych 250 tys. klientów biura maklerskiego BPH (którzy trafili do Pekao SA), pion skarbowy i usługi powiernicze.
Nowy bank ma ponad 5 mln klientów detalicznych, obsługuje ok. 300 tys. małych i średnich firm oraz 15 tys. dużych przedsiębiorstw. Z tych 5 mln ok. 400 tys. osób to tzw. klienci zamożni. – Ich miesięczne wpływy na konto wynoszą 7,5 tys. zł albo zgromadzone oszczędności to co najmniej 50 tys. zł – wyjaśnia Grzegorz Piwowar, nowy wiceprezes Pekao SA.
W wyniku fuzji banków na naszej giełdzie pojawi się nowa zagraniczna spółka.