Banki zaciskają pasa

Kryzys na rynku kredytów uwolnił lawinę zwolnień w sektorze finansowym. Pracownicy instytucji finansowych muszą się godzić na coraz niższe pensje, tracą pozapłacowe przywileje, a niektórzy także posady. Polskie banki walczą o pracowników, prześcigając się w ofertach pracy dla sprzedawców, natomiast na zachodzie Europy i w USA bankowcy szukają okazji do cięcia kosztów

Aktualizacja: 12.05.2008 15:14 Publikacja: 12.05.2008 03:20

Banki zaciskają pasa

Foto: AFP

Likwidują premie, ograniczają dodatki do pensji, tną koszty podróży służbowych, telefonów i obiadów.

Jeszcze gorszy los czeka tysiące pracowników, którzy w tym roku stracą pracę. Według firmy badawczej Experian, w tym roku w globalnym sektorze finansowym zniknie ok. 200 tysięcy etatów. A trzeba przypomnieć, że 65 tysięcy już zlikwidowano od sierpnia 2007 roku. To wprawdzie niewiele przy 12 milionach pracowników, których zatrudniają instytucje finansowe w USA i w Europie, ale w niektórych częściach rynku cięcia mogą być bardzo dotkliwe. Przede wszystkim w bankach inwestycyjnych, gdzie w I półroczu zatrudnienie ma spaść o ok. 15 proc. To w USA. W Europie cięcia mają być nieco mniejsze – posadę straci co dziesiąty z pracowników.

Te prognozy już się sprawdzają. Plany zwolnień idących w tysiące etatów ogłosiło w ostatnich tygodniach kilka globalnych banków. Po Merrill Lynch, JP Morgan, Credit Suisse i Citigroup ostatnio UBS, największy bank w Szwajcarii, zapowiedział, że do połowy przyszłego roku zetnie 5,5 tys. ze swych 83,8 tys. etatów.

Większość z planowanych zwolnień dotknie oddziały w USA, ale nie obejdzie się bez dotkliwych strat w londyńskim City. Jak prognozuje Centre for Economic and Business Research, do końca przyszłego roku pracę straci tam 20 tys. osób. O jeszcze większych cięciach mówi działająca na rynku nieruchomości firma CB Richard Ellis. Według niej z pracą w City może się tam pożegnać 25 tysięcy osób, co wpłynie na dalszą obniżkę czynszów w londyńskich biurowcach. Według niedawnych prognoz JP Morgan liczba zwolnień może być jeszcze większa, obejmując nawet 40 tys. etatów.

Ci, którzy nie stracą pracy, będą musieli się pogodzić z dużo mniejszymi zarobkami. Praca w finansach należała w ostatnich latach do najbardziej atrakcyjnych w świecie. Legendy krążyły o przyjęciach wydawanych przez londyńskich maklerów, którzy najdroższymi winami fetowali wielomilionowe roczne premie. W 2006 r. łączna wielkość tych bonusów sięgnęła 9 mld funtów, a w ubiegłym roku, a więc już po krachu na rynku kredytów, przekroczyła 7 mld funtów.

W tym roku szanse na hojne premie są niewielkie. Skończą się też bezpłatne dodatki. Nowojorska Corporate Transportation Group, która rozwozi limuzynami siedzących po nocach pracowników Wall Street, ocenia, że liczba zamówień spada z miesiąca na miesiąc. Credit Suisse ograniczył limity rozmów z telefonów komórkowych i zlikwidował vouchery na wieczorne powroty do domu. Merrill Lynch ograniczył podróże w klasie biznes, Goldman Sachs zlikwidował bezpłatne napoje dla pracowników, a JP Morgan wprowadził limit na posiłki zamawiane na mieście dla ludzi pracujących po godzinach. Firmy doradcze przestrzegają jednak przed zbyt daleko idącymi oszczędnościami, np. na kawie i napojach dla pracowników. – Takie cięcia wyglądają dobrze na papierze, ale kończą się tym, że ludzie zamiast pracować, idą na kawę do Starbucks – komentuje Jeff Visithpanich, doradca z Johnson Associates.

Likwidują premie, ograniczają dodatki do pensji, tną koszty podróży służbowych, telefonów i obiadów.

Jeszcze gorszy los czeka tysiące pracowników, którzy w tym roku stracą pracę. Według firmy badawczej Experian, w tym roku w globalnym sektorze finansowym zniknie ok. 200 tysięcy etatów. A trzeba przypomnieć, że 65 tysięcy już zlikwidowano od sierpnia 2007 roku. To wprawdzie niewiele przy 12 milionach pracowników, których zatrudniają instytucje finansowe w USA i w Europie, ale w niektórych częściach rynku cięcia mogą być bardzo dotkliwe. Przede wszystkim w bankach inwestycyjnych, gdzie w I półroczu zatrudnienie ma spaść o ok. 15 proc. To w USA. W Europie cięcia mają być nieco mniejsze – posadę straci co dziesiąty z pracowników.

Banki
EBC znów obciął stopę depozytową. Czwarty raz w 2024 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Niespodziewany ruch banku centralnego Szwajcarii ws. stóp procentowych
Banki
Szwajcarski bank centralny tnie stopy mocniej niż się spodziewano
Banki
Ludwik Kotecki, RPP: Adam Glapiński złamał naszą dżentelmeńską umowę
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Banki
Były prezes państwowego banku chińskiego idzie do więzienia