Pomimo że złoty nadal się umacnia, to w najbliższych dniach nie powinien przełamać poziomu 3,20 zł za euro, choć może się do niego zbliżać.– Jeśli chodzi o kurs euro do złotego, to mamy lekkie wzmocnienie z poziomu 3,22 do 3,21. Natomiast kurs dolara do złotego odnotował lekki spadek – mówi Damian Rosiński, diler Capital Management.
– Wydaje się, że wzrost wartości złotego będzie również kontynuowany w poniedziałek. Nie sądzę jednak, by naszej walucie udało się przełamać 3,2 zł za euro. Ten poziom wsparcia powinien się obronić – dodaje.
Niektórzy analitycy spodziewają się wręcz, że sierpień może być jednak stosunkowo słaby dla polskiej waluty. – Analiza techniczna pokazuje, że pierwsza połowa sierpnia powinna być słaba dla złotego – ocenia główny analityk First International Traders Marek Rogalski. Jego zdaniem euro będzie oscylować w okolicach 3,25 – 3,265 zł, a dolar 2,12 – 2,13 zł.W piątek po południu za euro płacono średnio 3,2121 zł, a za dolara 2,0619 zł. Kurs euro do dolara wynosił 1,5574.
Wczorajsza publikacja szacunków Ministerstwa Finansów dotycząca lipcowej inflacji (4,8 proc. rok do roku) nie wpłynęła znacząco na notowania złotego. Prognoza resortu wpisuje się we wcześniejszą koncepcję, iż wskaźnik inflacji ma ustanowić swój szczyt w okolicach 5 proc. rok do roku w sierpniu. I dopiero ewentualnie odchylenia w górę mogłyby wywołać pewien alarm. Tym samym większe znaczenie dla notowań naszej waluty będzie mieć sytuacja w regionie i na rynkach międzynarodowych.
Wczoraj po południu ceny obligacji nieznacznie spadły. Powodem była prognoza inflacji resortu finansów oraz to, że jastrzębi członkowie Rady Polityki Pieniężnej znów zaczęli mówić o podwyżkach stóp procentowych. Analitycy sądzą jednak, że dalszy wzrost cen papierów skarbowych jest realny.