Umocnienie złotego wyhamuje

Euro nie będzie kosztować mniej niż 3,20 zł. Wzrost cen polskich obligacji skarbowych jest realny

Aktualizacja: 02.08.2008 03:25 Publikacja: 02.08.2008 03:24

Umocnienie złotego wyhamuje

Foto: Rzeczpospolita

Pomimo że złoty nadal się umacnia, to w najbliższych dniach nie powinien przełamać poziomu 3,20 zł za euro, choć może się do niego zbliżać.– Jeśli chodzi o kurs euro do złotego, to mamy lekkie wzmocnienie z poziomu 3,22 do 3,21. Natomiast kurs dolara do złotego odnotował lekki spadek – mówi Damian Rosiński, diler Capital Management.

– Wydaje się, że wzrost wartości złotego będzie również kontynuowany w poniedziałek. Nie sądzę jednak, by naszej walucie udało się przełamać 3,2 zł za euro. Ten poziom wsparcia powinien się obronić – dodaje.

Niektórzy analitycy spodziewają się wręcz, że sierpień może być jednak stosunkowo słaby dla polskiej waluty. – Analiza techniczna pokazuje, że pierwsza połowa sierpnia powinna być słaba dla złotego – ocenia główny analityk First International Traders Marek Rogalski. Jego zdaniem euro będzie oscylować w okolicach 3,25 – 3,265 zł, a dolar 2,12 – 2,13 zł.W piątek po południu za euro płacono średnio 3,2121 zł, a za dolara 2,0619 zł. Kurs euro do dolara wynosił 1,5574.

Wczorajsza publikacja szacunków Ministerstwa Finansów dotycząca lipcowej inflacji (4,8 proc. rok do roku) nie wpłynęła znacząco na notowania złotego. Prognoza resortu wpisuje się we wcześniejszą koncepcję, iż wskaźnik inflacji ma ustanowić swój szczyt w okolicach 5 proc. rok do roku w sierpniu. I dopiero ewentualnie odchylenia w górę mogłyby wywołać pewien alarm. Tym samym większe znaczenie dla notowań naszej waluty będzie mieć sytuacja w regionie i na rynkach międzynarodowych.

Wczoraj po południu ceny obligacji nieznacznie spadły. Powodem była prognoza inflacji resortu finansów oraz to, że jastrzębi członkowie Rady Polityki Pieniężnej znów zaczęli mówić o podwyżkach stóp procentowych. Analitycy sądzą jednak, że dalszy wzrost cen papierów skarbowych jest realny.

– W ciągu ostatniego tygodnia było duże zainteresowanie polskimi obligacjami, szczególnie pięcio- i dziesięcioletnimi. Obawa o stan gospodarki światowej wpływa na to, co się dzieje na tzw. rynkach bazowych. Na świecie jednak doszło do uspokojenia emocji i przyzwyczajenia się do stanu nieustającego kryzysu na rynkach finansowych – powiedział Sebastian Cichy, diler BNP Paribas. Jego zdaniem wraca „apetyt na ryzyko”. – Widzimy odwrót od wyprzedaży polskich papierów. Oczywiście w krótkim terminie głosy członków RPP sugerujące dalsze podwyżki stóp mogą rzutować negatywnie na ceny obligacji. Jednak w dłuższym terminie ceny papierów będą rosły. Oczywiście korekty są możliwe – dodał Sebastian Cichy.

Miniony tydzień był udany dla inwestorów na GPW. Indeks WIG20 zyskał 3,2 proc.

Banki
ZBP: Rezygnacja z „kredytu 0 proc.” paradoksalnie zwiększy popyt na kredyty hipoteczne
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Prezes NBP Adam Glapiński: Sektor bankowy słabo pełni swoją podstawową funkcję
Banki
EBC znów obciął stopę depozytową. Czwarty raz w 2024 roku
Banki
Niespodziewany ruch banku centralnego Szwajcarii ws. stóp procentowych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Banki
Szwajcarski bank centralny tnie stopy mocniej niż się spodziewano