Największy polski bank, PKO BP, przeznaczy prawie cały zysk za 2009 r. na dywidendę, jeśli nie przejmie kontroli nad BZ WBK, zdecydowali w piątek akcjonariusze spółki.
Uchwała walnego zgromadzenia PKO BP stanowi, że z zysku spółki za ubiegły rok, który wynosi 2,432 mld zł, zostanie wypłacone w formie dywidendy 2,375 mld zł. 50 mln zł zostanie przeznaczone na kapitał zapasowy, a 7,1 mln zł na kapitał rezerwowy. Dywidenda, 1,90 zł na akcję, zostanie wypłacona 20 grudnia, dniem dywidendy ustalono 23 października. Ten scenariusz zostanie zrealizowany, jeśli do 10 grudnia bankowi nie uda się przejąć kontroli nad BZ WBK.
Jeśli irlandzki AIB przyjmie ofertę na 70 proc. akcji BZ WBK złożoną przez PKO BP, to 2 mld 425 mln zł z ubiegłorocznego zysku instytucji zasili kapitał zakładowy, a 7,1 mln zł kapitał rezerwowy.
Zaakceptowane przez akcjonariuszy projekty przysłał w piątek rano do banku minister skarbu Aleksander Grad. Poprosił, by zarząd i rada nadzorcza spółki odniosły się do tych propozycji. Wcześniej Skarb Państwa proponował, by PKO BP wypłacił w formie dywidendy 1 mld zł z zysku za 2009 rok.
Zbigniew Jagiełło, prezes banku, powiedział akcjonariuszom, że jeśli nawet dojdzie do wypłaty dywidendy wyższej, niż wcześniej proponowano, to współczynnik wypłacalności PKO BP pozostanie na wysokim poziomie. Na koniec I kwartału przekraczał on 15 proc. – Wyższy poziom dywidendy nie wpłynie negatywnie na wzrost portfela kredytowego – przekonywał w piątek Jagiełło. – Nie przeszkodzi też w realizacji naszej strategii, która zakłada dynamiczny wzrost aktywów.