Gruziński bank spotkał się z polskimi zarządzającymi

TBC Bank sonduje zainteresowanie ofertą publiczną wśród polskich instytucji. Do debiutu dojść może wiosną 2012 roku

Publikacja: 18.07.2011 03:52

Firmy z gruzji chcą szukać kapitału nad Wisłą

Firmy z gruzji chcą szukać kapitału nad Wisłą

Foto: Rzeczpospolita

Przedstawiciele TBC Banku – drugiego co do wielkości banku w Gruzji pod względem aktywów – spotkali się w piątek z zarządzającymi niektórych polskich funduszy inwestycyjnych i emerytalnych w ramach tzw. non-deal roadshow.

Spółka rozważa ofertę publiczną na wiosnę 2012 r., z której chce pozyskać w ramach nowej emisji około 200 – 250 mln dolarów. Środki trafić mają m.in. na rozwój przejętego w tym roku banku Constanta (specjalizującego się w finansowaniu niewielkich przedsiębiorstw), a także na rozwój spółki zależnej w Azerbejdżanie.

W sumie kapitalizacja TBC po nowej emisji sięgnąć może 400 – 450 mln dolarów, co odpowiada wielkości mniejszych polskich banków notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych.

– Przekonujemy zarządzających, że ryzyko ponownego kryzysu i wojny gruzińsko-rosyjskiej jest minimalne, a rynek jest perspektywiczny – mówi Badri Japaridze, wiceprzewodniczący rady nadzorczej TBC i jeden z jego założycieli w 1992 r.

W 2010 r. grupa TBC zarobiła netto 49,4 mln lari (około 28 mln dolarów), a zysk za I kwartał bieżącego roku sięga już 24,2 mln lari. Rentowność na kapitale własnym sięga 26 proc., stosunek zysku do aktywów – 4 proc.

Badri Japaridze zaznacza, że spółka nie wybrała jeszcze ostatecznie, czy notować akcje w Londynie czy w Warszawie, a samą ofertę uzależnia również od kondycji rynku kapitałowego.

– Nie musimy przeprowadzać oferty na siłę, chcemy być jednak pierwszą spółką z Gruzji na warszawskiej giełdzie i wykorzystać te doświadczenia np. w pracy z naszymi klientami – wyjaśnia.

Dodaje, że debiutem na polskim parkiecie interesuje się m.in. spółka górnicza, która jest klientem TBC. Gruzińskiemu bankowi trudno jest sięgać po kapitał na giełdzie w Tbilisi, której kapitalizacja sięga zaledwie 3 mld zł. Akcje największej instytucji finansowej Gruzji – Bank of Georgia – notowane są od listopada 2006 r. na giełdzie londyńskiej.

Ofertę w Warszawie rozważa także piąty bank w Gruzji – Liberty Bank, kierowany przez byłego premiera kaukaskiej republiki Lada Gurgenidze, oraz producent win – Teliani Valley.

– Po recesji w 2009 r. Gruzja jest dynamicznie rozwijającym się, liberalnym rynkiem. Liczymy, że wysokie stopy zwrotu przyciągną fundusze – podkreśla Badri Japaridze.

Oprócz niego akcjonariuszami TBC są Bank Światowy i Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju, a także instytucje finansowe ze Stanów Zjednoczonych. Zdaniem Japaridze część z nich będzie chciała dokupić akcji w ofercie i nie ma ryzyka, że szybko będą się pozbywały swoich udziałów.

Banki
Ludwik Kotecki, RPP: Adam Glapiński złamał naszą dżentelmeńską umowę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Były prezes państwowego banku chińskiego idzie do więzienia
Banki
Kolejna awaria w największym polskim banku w ciągu dwóch dni
Banki
Bank centralny Rosji wspomaga wojnę Putina
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
Click to Pay podbija polski rynek - Mastercard rozszerza nowy standard płatności kartą w internecie