Repolonizacja banków

PZU może pomóc PKO BP w przejmowaniu banków na polskim rynku – wynika z informacji „Rz”

Publikacja: 23.11.2011 04:07

Andrzej Klesyk, prezes PZU

Andrzej Klesyk, prezes PZU

Foto: Fotorzepa, Szymon Laszewski Szymon Laszewski

PKO Bank Polski i PZU mają już opracowaną koncepcję wykupu udziałów w polskich banków od inwestorów zagranicznych, który można wprowadzić niemal z dnia na dzień.

– Potwierdzam, że współpracujemy z PKO BP, ale nie będziemy przejmować jako PZU?całego banku. Natomiast możemy wziąć udział w sfinansowaniu takiego zakupu – mówi „Rz" Andrzej Klesyk, prezes PZU. Współpraca pomiędzy grupami trwa już długo. Łączy je też oczywiście główny właściciel – Skarb Państwa.

Z informacji „Rz" wynika, że podobny plan strategiczny PZU i PKO BP?był przygotowany, gdy na sprzedaż został wystawiony Bank Zachodni WBK, ostatecznie przejęty przez Santandera. – Gotowe scenariusze są. Można je wdrożyć w sytuacji, gdyby pojawiły się atrakcyjne okazje lub gdyby pojawiło się zagrożenie stabilności sektora finansowego – dodaje osoba związana z PKO?BP.

Okazje do zakupu

Takim zagrożeniem mogłoby być np. wejście na polski rynek inwestorów, którzy nie gwarantowaliby stabilnego zarządzania bankiem. Duże obawy wzbudza możliwość przejęcia polskich banków np. przez rosyjskie banki. Ostatnio przymiarki do przejęć na polskim rynku robi Sbierbank, kontrolowany przez bank centralny Rosji. Drugie niebezpieczeństwo to ryzyko ograniczenia akcji kredytowej w bankach kontrolowanych przez instytucje, które muszą podnieść swoje wskaźniki kapitałowe.

Takie zjawisko już zaczyna występować. „Financial Times" podał, że austriacki nadzór poinstruował banki z tego kraju, aby ograniczyły pożyczki w swoich oddziałach we wschodniej Europie. Bank centralny Austrii oświadczył, że Erste Group, Raiffeisen Bank International i należący do włoskiego Unicredit Bank Austria nie będą mogły pożyczać znacząco więcej w środkowej i wschodniej Europie, niż wynoszą tam depozyty ich oddziałów.

Analitycy oceniają, że PKO BP i PZU mają środki, które mogłyby przeznaczyć na ten cel nawet kilka miliardów. Jednak z punktu widzenia PKO BP i jego wskaźników kapitałowych najkorzystniejsze byłoby przejęcie banku, a następnie jego połączenie. W ten sposób uzyskano by synergie operacyjne i kosztowe.

– Na pewno nie zrobię niczego, co by nie było dobre dla akcjonariuszy. Na takiej operacji my chcemy zarobić – dodaje Andrzej Klesyk.

Eksperci za bardziej realne uważają przejęcie pakietów większościowych niż mniejszościowych przez konsorcjum utworzone przez obie grupy. – Mniej korzystne byłoby przejęcie udziałów mniejszościowych, bo w takim wariancie całość odlicza się od współczynnika wypłacalności – ocenia Dariusz Górski, analityk DM BZ WBK. Na przykład gdyby PKO BP kupił udziały mniejszościowe jakiegoś banku za 3,5 mld zł, to obniżyłoby to współczynnik wypłacalności z obecnych 12,3 proc. do około 10 proc. – wylicza analityk.

Z kolei PZU ma co najmniej 2 mld zł nadwyżki kapitału, którą może przeznaczyć na taki zakup.

Mniejsze dywidendy

Takie inwestycje mogłyby oznaczać mniejsze dywidendy dla Skarbu Państwa. W ubiegłym roku PKO BP przeznaczył na dywidendę aż 75 proc. zysku.

Po trzech kwartałach PKO BP miał 2,85 mld zł zysku. Skarb Państwa ma prawie 41 proc. akcji banku, a 10,25 proc. ma państwowy BGK. Natomiast PZU, w którym Skarb Państwa ma 35 proc., zarobił w tym roku już ponad 1,85 mld zł.

– Pytanie do rządu jest takie: Czy przy wydawaniu środków na zakup akcji banku ograniczone zostałyby wydatki tych dwóch grup na obligacje skarbowe – uważa jeden z analityków.

Osoby związane z PKO?BP dodają zaś, że warunki takiej transakcji muszą być komercyjne. – Połączone banki mogłyby generować wyższe zyski i tym samym wyższa byłaby dywidenda. Można by też zarobić – jeśli koniunktura się polepszy – na odsprzedaży akcji takiego przejmowanego banku na giełdzie – dodaje nasz rozmówca.

—k.ku.

Następstwa kryzysu finansowego w europie i USA: Akcje ratowanych instytucji wciąż ciążą rządom

Rządy wielu państw nadal są akcjonariuszami banków, których udziały przejmowały w trakcie kryzysu, mimo że pozbyły się już sporej części znacjonalizowanych wówczas akcji. Dotyczy to m. in. brytyjskiego rządu. Northern Rock, bank, od którego kłopotów rozpoczął się w 2007 r. kryzys w Wielkiej Brytanii, już nie należy do państwa. W zeszłym tygodniu zdecydowało się ono go sprzedać miliarderowi Richardowi Bransonowi za ponad 1 mld funtów. Rząd uzyska za to jednak około 400 mln funtów mniej, niż musiał w 2008 r. zapłacić, przejmując Northern Rock.

Obecnie państwo (rządowa agencja UK Financial Investments) wciąż jeszcze posiada udziały w dwóch innych, dużo większych bankach, które padły ofiarą poprzedniej bessy i recesji – RBS i Lloyds. Łącznie z pieniędzy podatników poszło na ich ratowanie 65,8 mld funtów i na razie – biorąc pod uwagę rynkową wycenę papierów – inwestycja ta przynosi ponad 39?mld funtów strat. Nieco inną drogą poszły amerykańskie władze, realizując tzw. program TARP. Z wartego 700 mld dol. pakietu na wsparcie – głównie dla sektora finansowego – przeznaczono 309 mld dol., w zamian otrzymując akcje ratowanych instytucji. Ponad 90 proc. tej sumy zostało już spłaconych rządowi, a państwo pozbyło się większości akcji tych banków i spółek.

Część programu dotycząca pomocy dla banków okazała się dla państwa dosyć zyskowna. Podatnicy zyskają na tym około 20 mld dol. Jeśli jednak dodatkowo podliczyć wsparcie dla ubezpieczyciela AIG i koncernów motoryzacyjnych oraz takie części programu, jak ochrona dłużników przed egzekucjami komorniczymi, to TARP przyniósł państwu około 25 mld dol. strat, co jest sumą dużą niższą, niż się początkowo spodziewano i niską jak na uratowanie systemu finansowego USA. —Hubert Kozieł

PKO Bank Polski i PZU mają już opracowaną koncepcję wykupu udziałów w polskich banków od inwestorów zagranicznych, który można wprowadzić niemal z dnia na dzień.

– Potwierdzam, że współpracujemy z PKO BP, ale nie będziemy przejmować jako PZU?całego banku. Natomiast możemy wziąć udział w sfinansowaniu takiego zakupu – mówi „Rz" Andrzej Klesyk, prezes PZU. Współpraca pomiędzy grupami trwa już długo. Łączy je też oczywiście główny właściciel – Skarb Państwa.

Pozostało 91% artykułu
Banki
ZBP: Rezygnacja z „kredytu 0 proc.” paradoksalnie zwiększy popyt na kredyty hipoteczne
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Prezes NBP Adam Glapiński: Sektor bankowy słabo pełni swoją podstawową funkcję
Banki
EBC znów obciął stopę depozytową. Czwarty raz w 2024 roku
Banki
Niespodziewany ruch banku centralnego Szwajcarii ws. stóp procentowych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Banki
Szwajcarski bank centralny tnie stopy mocniej niż się spodziewano