Europejski Bank Centralny przeprowadził wczoraj pierwszą z dwóch zapowiedzianych na posiedzeniu 8 grudnia aukcji trzyletnich, nisko oprocentowanych pożyczek (obecnie 1 proc.) dla banków komercyjnych. Druga zaplanowana jest na koniec lutego 2012 r.
Analitycy spodziewali się, że popyt na pieniądze z frankfurckiej instytucji nieznacznie przekroczy 300 mld euro. Tymczasem 523 banki pożyczyły łącznie aż 489 mld euro. To największy zastrzyk płynności dla sektora finansowego, jakiego kiedykolwiek dokonał EBC. Wcześniejszy rekord padł w czerwcu 2009 r., gdy pożyczył on instytucjom finansowym na rok ponad 440 mld euro. – Rzeczywisty zastrzyk płynności dla sektora bankowego to około 200 mld euro, bo jednocześnie zapadły niektóre wcześniejsze pożyczki z EBC – precyzuje Kit Juckers, strateg walutowy z banku Societe Generale.
Dotychczas EBC udzielał komercyjnym bankom pożyczek maksymalnie na rok, co też nie było jego standardową ofertą. Pierwsza aukcja trzyletnich pożyczek, pod których zastaw EBC przyjmował szerszą niż wcześniej paletę aktywów, miała kilka celów. Tylko niektóre z nich, zdaniem analityków, mają szanse zostać zrealizowane. – Stało się bardzo mało prawdopodobne, aby jakiś bank w strefie euro upadł z powodu utraty płynności – przyznał Christian Schulz, ekonomista z banku Berenberg.
Eksperci mają natomiast wątpliwości, czy operacja EBC pobudzi akcję kredytową w strefie euro i skłoni banki do zwiększenia zakupów obligacji skarbowych zadłużonych państw eurolandu, na co Frankfurt najbardziej liczył. W ten sposób EBC uwolniłby się od presji części unijnych polityków, aby to on kupował więcej tych papierów.
Jeszcze we wtorek wydawało się, że nadzieje EBC?nie są płonne. – Uważa się, że niektóre banki w ostatnich dniach kupowały papiery dłużne Hiszpanii i Włoch, aby wnieść je jako zastaw pożyczek z EBC – powiedział Marc Chandler, główny strateg walutowy w Brown Brothers Harriman. W efekcie, od kiedy 8 grudnia EBC ogłosił zamiar zorganizowania aukcji trzyletnich pożyczek, rentowność obligacji najbardziej zadłużonych państw eurolandu spadła. Ale już wczoraj rosła.