Reklama

Bank Rosji karze Sbierbank

Gigant finansowy jest pierwszym bankiem w Rosji, w wypadku którego została upubliczniona informacja o ukaraniu go za naruszenie przepisów o praniu brudnych pieniędzy

Publikacja: 25.01.2012 16:31

Bank Rosji karze Sbierbank

Foto: bloomberg.com

O ukaraniu Sbierbanku kwotą 50 tys. rubli (5331 zł) poinformował w komunikacie Bank Rosji. Komunikat jest niezwykle lakoniczny. Wiadomo, że chodzi o nową ustawę przeciwdziałającą praniu pieniędzy w rosyjskich bankach, przez różne firmy i osoby. Bank centralny ujawnił informację o karze dla Sbierbanku zgodnie z ustawą o ochronie informacji niejawnych prowadzących do manipulowania rynkiem. Bank centralny nie podał, które przepisy naruszył Sbierbank.

W samym banku wyjaśniono gazecie Kommersant, że chodzi o nie dostarczenie bankowi centralnemu na czas informacje o dwóch transakcjach z kwietnia 2011 r. Sbierbank zapewnił, że jest to incydentalny przypadek wywołany kłopotami technicznymi. Podobnych naruszeń co Sbierbank miało się dopuścił ponad 450 banków.

Ustawa „O przeciwdziałaniu niezgodnemu z prawem wykorzystaniu informacji niejawnych i o manipulowaniu rynkiem"  weszła w Rosji w życie jesienią 2011 r. - w rok od podpisania jej przez Dmitrija Miedwiediewa. Prace nad ustawą trwały sześć lat. W prawie znalazło się dokładne określenie, które informacje uznaje się za niejawne: „takie które nie były wcześniej znane, a których rozpowszechnianie może znacząco  wpłynąć na ceny instrumentów finansowy, walut i towarów".

Ustawie podlegają wszyscy uczestnicy rynku papierów wartościowych: spółki akcyjne, banki, biura maklerskie itp; także organy władzy państwowej, agencje ratingowe i informacyjne itp. Nadzór sprawuje Bank Rosji (sam podlegający ustawie) i to do jego onbowiązków należy podawanie informacji o ukaranych instytucjach. Za naruszenie ustawy grozi do 7 lat więzienia.

Rosyjscy eksperci zwracają uwagę, że nie symboliczna kara, ale niepełna informacja, za co ukarano bank, niepokoi inwestorów i może spowodować spadek reputacji banku. Tym bardziej, że Sbierbank nie ma dobrych doświadczeń z niejawnymi informacjami.

Reklama
Reklama

Do 2010 r specjalnym doradcą rosyjskiego banku był znany światowy finansista — Hindus Radżat Gupta, członek zarządu Goldman Sachs i były dyrektor zarządzający McKinsley. W 2011 roku Gupta okazał się zamieszany w USA w ujawnienie informacji niejawnych Goldman Sachs.

Sbierbank rozstał się z Hindusem, któremu za zasiadanie w radzie nadzorczej płacił największą gratyfikację - 440 tys. dol. rocznie, podczas gdy pozostali członkowie otrzymywali po 25 tys. dol.

O ukaraniu Sbierbanku kwotą 50 tys. rubli (5331 zł) poinformował w komunikacie Bank Rosji. Komunikat jest niezwykle lakoniczny. Wiadomo, że chodzi o nową ustawę przeciwdziałającą praniu pieniędzy w rosyjskich bankach, przez różne firmy i osoby. Bank centralny ujawnił informację o karze dla Sbierbanku zgodnie z ustawą o ochronie informacji niejawnych prowadzących do manipulowania rynkiem. Bank centralny nie podał, które przepisy naruszył Sbierbank.

W samym banku wyjaśniono gazecie Kommersant, że chodzi o nie dostarczenie bankowi centralnemu na czas informacje o dwóch transakcjach z kwietnia 2011 r. Sbierbank zapewnił, że jest to incydentalny przypadek wywołany kłopotami technicznymi. Podobnych naruszeń co Sbierbank miało się dopuścił ponad 450 banków.

Reklama
Banki
Prezes UOKiK chce chronić klientów banków nowym podatkiem. Czy to się sprawdzi?
Banki
Czy Donald Trump chce trzymać Jerome'a Powella w niepewności?
Banki
Szefowa Banku Rosji pod sąd. Jest wniosek do Trybunału w Hadze
Banki
BGK udzielił kredytu na przebudowę i modernizację hotelu w centrum… Rzymu
Banki
Jak pogodzić cyfrową Alfę z tradycyjnymi Boomersami? Banki mają problem
Reklama
Reklama