BZ WBK jako pierwszy z giełdowych banków oficjalnie zadeklarował, że chce wypłacić dywidendę z zysku za 2011 r.
– Zarząd BZ WBK będzie deklarował wypłatę dywidendy w wysokości 8 zł na akcję – poinformował wczoraj bank w komunikacie giełdowym.
Już we wtorek podczas telekonferencji dla analityków dotyczącej ogłoszenia planów połączenia BZ WBK z Kredyt Bankiem przedstawiciele Santandera poinformowali, że spodziewają się dywidendy w takiej wysokości.
– Zgodnie z deklaracją zarządu BZ WBK bank przeznaczy na dywidendę połowę ubiegłorocznego zysku, czyli maksymalną kwotę, jaką może wypłacić, by pozostać w zgodzie z zaleceniami KNF. Dywidenda z BZ WBK nie jest zaskoczeniem, ponieważ bank spełnia kryteria nadzoru – ocenia Kamil Stolarski, analityk Espirito Santo Investment. Współczynnik wypłacalności banku BZ WBK na koniec roku wyniósł 14,6 proc. Pod koniec ubiegłego roku Andrzej Jakubiak, przewodniczący KNF, wystosował list do banków, w którym zalecał zatrzymywanie zysków i przeznaczenie ich na wzmocnienie kapitałów. Podał listę ostrych kryteriów, które umożliwiają ewentualną wypłatę dywidendy. KNF zaleciła niewypłacanie dywidendy z zysku bankom, które m.in. mają współczynnik wypłacalności poniżej 12 proc., współczynnik Tier1 (kapitał pierwszej kategorii) poniżej 9 proc., oraz tym, które mają wysoki udział kredytów walutowych w portfelu kredytów udzielonych klientom indywidualnym (powyżej 50 proc.). Dywidendy nie można wypłacać też w sytuacji, gdy bank matka ma niedobór kapitału. Pozostałe banki, które przechodzą przez sito nadzoru, powinny na dywidendę przeznaczyć nie więcej niż 50 proc. zysku. – Spodziewam się, że zyskiem podzielą się z inwestorami także PKO BP, Pekao i Handlowy – uważa analityk Espirito Santo Investment. Z kolei ING Bank i BRE Bank oraz Getin Noble Bank zadeklarowały, że nie będą wypłacać dywidendy z zysku za ubiegły rok.