– Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju, który od ponad 20 lat wspiera budowę gospodarek rynkowych w krajach byłego ZSRR, w tym roku rozszerzy działalność na kilka demokratyzujących się państw arabskich – zapowiedział wczoraj prezes tej instytucji Thomas Mirrow podczas prelekcji na londyńskiej uczelni LSE.
Chodzi o Egipt i Tunezję, w których w 2011 r. doszło do rewolucji, oraz Jordanię i Maroko, gdzie w następstwie tych wydarzeń zmieniły się władze.
– Będziemy starali się rozwijać w tych wschodzących demokracjach sektor prywatny – powiedział Mirrow. EBOR zamierza finansować w szczególności rozwój małych i średnich przedsiębiorstw.
Dotąd londyńska instytucja prowadziła działalność kredytową w 29 krajach, w tym w Polsce.