Bankowcy boją się zwolnień

Coraz gorsze nastroje wśród polskich bankowców. Tylko co czwarty menadżer banku w Polsce dostrzega perspektywę wzrostu dla swojej instytucji w segmencie bankowości korporacyjnej.

Publikacja: 02.02.2013 10:13

Bankowcy boją się zwolnień

Foto: Bloomberg

Jak wynika z badania Ernst&Young, problem dotyczy przede wszystkim branży nieruchomości, ale zaostrzenia procedur kredytowych spodziewać się też powinni przedsiębiorcy w sektorze detalicznym, transportowym oraz ogólnie w małych i średnich firmach.

Czterech na pięciu ankietowanych w Polsce uważa, że w ciągu najbliższych sześciu miesięcy sytuacja makroekonomiczna pogorszy się. Dla porównania, tego samego zdania jest tylko 41 proc. ankietowanych w Europie. - Tak duży pesymizm może wynikać z tego, że kryzys nie dotknął jeszcze Polski tak jak innych krajów, od początku transformacji nie doświadczyliśmy przecież recesji. Efekty tego co się dzieje na zachodzie Europy przychodzą do nas z opóźnieniem. Przy tak złej ocenie najbliższej przyszłości trudno liczyć, że banki będą udzielały kredytów firmom i napędzały gospodarkę – komentuje Iwona Kozera, partner zarządzający Grupą Rynków Finansowych Ernst & Young w Europie Środkowej i Południowej. – Z kolei względny optymizm wśród przedstawicieli sektora na zachodzie może wynikać z tego, że liczą oni na to, że wszystko co najgorsze już jest za nimi – dodaje.

Największą rozbieżność odnośnie oceny perspektywy rozwoju rynku pomiędzy Polską i Europą widać w odniesieniu do kredytów hipotecznych. Tylko 7 proc. bankierów w Polsce spodziewa się wzrostu popytu w tej grupie produktów, podczas gdy w Europie połowa ankietowanych oczekuje poprawy sprzedaży. Jednocześnie mieliśmy najwięcej wskazań poza Hiszpanią jeśli chodzi o groźbę wzrostu liczby kredytów niespłacanych w terminie.

Bankierzy zakładają, że wśród klientów indywidualnych w najbliższym czasie wzrośnie zdecydowanie popyt na produkty depozytowe i kredyty gotówkowe. - Zarówno wartość kredytów ogółem udzielonych gospodarstwom domowych w stosunku do PKB, jak i wartość aktywów finansowych gospodarstw domowych w stosunku do PKB są bardzo mocno powiązane z wartością PKB  per capita. W Polsce również mamy do czynienia z tą prawidłowością. Naturalnym motorem dalszego wzrostu akcji kredytowej jest rozwój polskiej gospodarki, a w rezultacie tempo wzrostu powinno być współmierne do wzrostu PKB per capita – mówi Iwona Kozera.

Sytuacja w Polsce wynikać z tego, że w okresie poprzedzającym kryzys na rynkach światowych i w pierwszym okresie tego kryzysu portfel hipotek w Polsce rozwijał się niezmiernie dynamicznie. Dlatego też z opóźnieniem obserwujemy odwrócenie trendu w tym segmencie. Ostrożnościowe działania regulacyjne w tym obszarze produktów mają również wpływ na ocenę sytuacji przez banki.

W porównaniu z Europą Zachodnią, polski sektor bankowy charakteryzuje się wysokim udziałem kredytów w aktywach ogółem. - Kredyty hipoteczne w Polsce stanowią podobny odsetek portfela co w strefie euro.  Polska w porównaniu do strefy euro ma natomiast większy wskaźnik udziału kredytów konsumpcyjnych.  Również udział kredytów dla gospodarstw domowych w aktywach finansowych tych gospodarstw znacznie przekracza średnią unijną. Wysoka wartość kredytów do aktywów finansowych wskazuje na potrzebę rozwoju oszczędności gospodarstw domowych i skupienia się na rozwoju źródeł finansowania kredytów – Piotr Popowski, dyrektor w Dziale Doradztwa Grupy Rynków Finansowych Ernst & Young.

Zdaniem prawie połowy badanych w Polsce zatrudnienie w ich banku spadnie. Na początku roku tego zdania było tylko 16 proc. ankietowanych. Wynik Polski odpowiada europejskiemu trendowi. W skali całego badania aż 45 proc. menadżerów powiedziało, że spodziewa się zmniejszenia zatrudnienia w ich banku w ciągu najbliższych miesięcy.

Badanie zostało przeprowadzone wśród kadry zarządzającej wyższego szczebla w 269 europejskich bankach. Udział w nim wzięło także 18 przedstawicieli polskich banków, których aktywa stanowią ponad 62 proc. całego rynku.

Jak wynika z badania Ernst&Young, problem dotyczy przede wszystkim branży nieruchomości, ale zaostrzenia procedur kredytowych spodziewać się też powinni przedsiębiorcy w sektorze detalicznym, transportowym oraz ogólnie w małych i średnich firmach.

Czterech na pięciu ankietowanych w Polsce uważa, że w ciągu najbliższych sześciu miesięcy sytuacja makroekonomiczna pogorszy się. Dla porównania, tego samego zdania jest tylko 41 proc. ankietowanych w Europie. - Tak duży pesymizm może wynikać z tego, że kryzys nie dotknął jeszcze Polski tak jak innych krajów, od początku transformacji nie doświadczyliśmy przecież recesji. Efekty tego co się dzieje na zachodzie Europy przychodzą do nas z opóźnieniem. Przy tak złej ocenie najbliższej przyszłości trudno liczyć, że banki będą udzielały kredytów firmom i napędzały gospodarkę – komentuje Iwona Kozera, partner zarządzający Grupą Rynków Finansowych Ernst & Young w Europie Środkowej i Południowej. – Z kolei względny optymizm wśród przedstawicieli sektora na zachodzie może wynikać z tego, że liczą oni na to, że wszystko co najgorsze już jest za nimi – dodaje.

Banki
ZBP: Rezygnacja z „kredytu 0 proc.” paradoksalnie zwiększy popyt na kredyty hipoteczne
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Prezes NBP Adam Glapiński: Sektor bankowy słabo pełni swoją podstawową funkcję
Banki
EBC znów obciął stopę depozytową. Czwarty raz w 2024 roku
Banki
Niespodziewany ruch banku centralnego Szwajcarii ws. stóp procentowych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Banki
Szwajcarski bank centralny tnie stopy mocniej niż się spodziewano