Europejski Urząd Bankowy EBA sprawdzi dostosowanie kapitałowe 124 najważniejszych banków w Unii Europejskiej. Szczegóły testowych scenariuszy ogłosi oficjalnie za kilka dni. Wiadomo już natomiast, że testy odporności będą związane ze wzrostem gospodarczym w Unii, który według założeń ma być w tym roku mniejszy o 2,2 punkty procentowe od prognozy wzrostu 1,5 proc. Komisji Europejskiej, co oznacza spadek gospodarczy o 0,7 proc. — ujawniła osoba znająca dane, potwierdzając wcześniejszą informację agencji Bloomberga.
Dla 2015 r. banki będą sprawdzane w scenariuszu zmniejszenia się wzrostu gospodarczego o 3,4 pkt proc., czyli w warunkach spadku o 1,4 proc. wobec prognozy Brukseli.
Oba scenariusze są surowsze od zastosowanych w poprzednich testach z 2011 r., gdy niekorzystny scenariusz wydarzeń zakładał gorszy wynik w gospodarce o 2,1 pkt w pierwszym roku 2011 i o 2 pkt. w drugim. Organy nadzoru zaostrzyły teraz kryteria, mimo poprawy sytuacji gospodarczej w Europie, bo uznano, że poprzednie testy były zbyt łagodne.
Banki w całej Unii, np. najstarszy w Europie Monte dei Paschi ze Sieny czy największe w Grecji Piraeus i Alpha Bank zgromadziły zawczasu miliardy euro dodatkowego kapitału, aby być pewnym spełnienia wymogów tego sprawdzianu. Inne, jak w dramatycznym przypadku UniCreditu, odłożyły miliardy na pokrycie strat na nieściągalnych kredytach.
- Idea bardziej łagodnego podejścia do krótkoterminowej perspektywy nie wytrzymuje krytyki — stwierdziła druga osoba znająca projekcje, wskazując na rosnącą niepewność na globalnych rynkach jako kluczowe ryzyko, z jakim mają do czynienia banki.