BNP Paribas Bank Polska, szykujący się do przejęcia większego od siebie BGŻ, zarobił w I półroczu 49,8 mln zł, o 3,4 proc. mniej niż w roku poprzednim. – Pomimo spadku stóp procentowych przychody zrealizowane przez linie biznesowe wzrosły o 4 proc. rok do roku – podkreśla prezes banku Frederic Amoudru. – Skupienie się na ścisłej kontroli kosztów pozwala nam uniknąć ich wzrostu, chociaż realizujemy szereg projektów, np. w obszarze bankowości elektronicznej – zapewnia.
Jak podkreśla prezes, dużym osiągnięciem banku jest polepszenie jakości portfela. Kredyty z utratą wartości na koniec czerwca 2014 r. wynosiły zaledwie 7 proc. całego portfela, podczas gdy rok wcześniej było to jeszcze 9,4 proc. Co więcej, koszty ryzyka zmalały o 9,7 proc. rok do roku. To jeden z najlepszych wyników w sektorze bankowym. – Dodatkowo, w maju przeprowadziliśmy ofertę publiczną, dzięki której zwiększyliśmy płynność akcji, podwyższyliśmy kapitały własne o 218,7 mln zł, co pozwoliło nam podnieść wskaźniki kapitałowe i pozyskać środki na dalszy rozwój – zaznacza Amoudru.
Portfel kredytów wzrósł w I półroczu do 18,88 mld zł, czyli o 6,8 proc. Najszybciej rosła wartość kredytów dla firm, gdzie odnotowano aż 11,9-proc. poprawę. O 3,8 proc. wzrósł także wolumen kredytów konsumpcyjnych. Sprzedaż tych ostatnich zwiększyła się w ujęciu rocznym o 2,7 proc., a wynik z II kwartału był aż o 24,4 proc. wyższy niż kwartał wcześniej. Wzrosły też depozyty klientów – wyniosły 11,41 mld zł i były o 4,7 proc. wyższe niż na koniec 2013 r.
W reakcji na wyniki kurs BNP rósł w poniedziałek o 1,1 proc., a akcje były wyceniane na 55,38 zł. Od początku roku walory potaniały o 41,1 proc., co jest najgorszym wynikiem wśród wszystkich giełdowych reprezentantów sektora.
Przypomnijmy, że pod koniec sierpnia BNP ogłosił wezwanie na akcje BGŻ. Polsko-francuski bank zapowiedział, że za każdy papier zapłaci akcjonariuszom 80,47 zł, o 16,3 proc. więcej niż ówczesny kurs giełdowy przejmowanej spółki. Zapisy mają potrwać od 12 września do 17 października, a pośrednikiem w tej transakcji będzie DM Citi Handlowy. Bank wciąż jednak nie ma zgody KNF na połączenie z BGŻ.