USA zapobiegły wojnie między Indiami a Pakistanem?

Po zamachu w indyjskiej części Kaszmiru, w którym zginęło 40 funkcjonariuszy indyjskiej formacji paramilitarnej, napięcie między Indiami a Pakistanem było tak duże, że tylko interwencja USA, w tym starania doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego Johna Boltona, zapobiegła poważnemu konfliktowi - informuje Reuters powołując się na pięć źródeł.

Aktualizacja: 17.03.2019 08:13 Publikacja: 17.03.2019 06:13

USA zapobiegły wojnie między Indiami a Pakistanem?

Foto: AFP

W pewnym momencie Indie groziły odpaleniem co najmniej sześciu rakiet w kierunku Pakistanu, a Islamabad groził, że odpowie atakiem rakietowym, który będzie "trzy razy większy" - twierdzą zachodni dyplomaci, a także źródła Reutersa w New Delhi, Islamabadzie i Waszyngtonie.

Indie oskarżały Pakistan o to, że ten udziela wsparcia organizacji Armia Mahometa (Dżaisz-e-Mohammed), która przeprowadziła atak w Kaszmirze. Pakistan odrzucał te oskarżenia - organizacja ta jest formalnie zdelegalizowana w Pakistanie.

Jak pisze Reuters cała sytuacja pokazała jak poważnym punktem zapalnym na mapie świata jest Kaszmir. Zarówno Indie, jak i Pakistan dysponują bronią atomową.

26 lutego Indie zbombardowały terytorium Pakistanu podając, że celem ataku były obozy Armii Mahometa. 27 lutego doszło do walki powietrznej między lotnictwem Indii i Pakistanu - Pakistan w jej trakcie strącił indyjski samolot i pojmał pilota, który katapultował się ze spadającej maszyny.

Rząd premiera Narendry Modiego, który przygotowuje się do wyborów zaplanowanych na kwiecień znajdował się pod presją, aby odpowiedzieć na strącenie indyjskiej maszyny.

Doradca ds. bezpieczeństwa indyjskiego premiera, Ajit Doval miał wówczas poinformować za pomocą bezpiecznej linii telefonicznej szefa wywiadu Pakistanu (ISI), Asima Munira, że Indie nie cofną się w kwestii swojej kampanii wymierzonej w terrorystów nawet mimo tego, że Pakistan pojmał pilota sił powietrznych Indii.

Indie miały w tym momencie zagrozić atakiem rakietowym na cele w Pakistanie (najprawdopodobniej chodziło o atak z użyciem broni konwencjonalnej). Nie jest jasne kto dokładnie sformułował tę groźbę, ani komu ją przekazał.

Pakistan miał odpowiedzieć na groźbę ataku informacją, że przeprowadzi w odwecie znacznie intensywniejszy atak rakietowy. - Powiedzieliśmy, że jeśli oni odpalą jedną rakietę, my odpalimy trzy. Cokolwiek zrobią Indie, odpowiemy trzy razy mocniej - mówi w rozmowie z Reutersem pakistański minister.

W mediacje między Indiami a Pakistanem włączyły się na tym etapie USA - Bolton rozmawiał z Dovalem w nocy z 27 na 28 lutego. W deeskalację sytuacji zaangażował się też bezpośrednio szef Departamentu Stanu, Mike Pompeo.

Departament Stanu odmówił komentarza na temat tego, czy Waszyngton wiedział o groźbie użycia rakiet przez Indie i Pakistan.

W pewnym momencie Indie groziły odpaleniem co najmniej sześciu rakiet w kierunku Pakistanu, a Islamabad groził, że odpowie atakiem rakietowym, który będzie "trzy razy większy" - twierdzą zachodni dyplomaci, a także źródła Reutersa w New Delhi, Islamabadzie i Waszyngtonie.

Indie oskarżały Pakistan o to, że ten udziela wsparcia organizacji Armia Mahometa (Dżaisz-e-Mohammed), która przeprowadziła atak w Kaszmirze. Pakistan odrzucał te oskarżenia - organizacja ta jest formalnie zdelegalizowana w Pakistanie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Berliner Zeitung: PiS zrobi z Sikorskiego rosyjskiego agenta
Polityka
„Tylko my możemy zatrzymać brunatne siły w Europie”. Konwencja wyborcza Lewicy
Polityka
Rosja i Iran mają sposoby na zachodnie sankcje
Polityka
Król Karol III wraca do publicznych wystąpień. Komunikat Pałacu Buckingham
Polityka
Kto przewodniczącym Komisji Europejskiej: Ursula von der Leyen, a może Mario Draghi?