Plastikowe uchwyty do wielopaków piwa (relatywnie mało popularne w Polsce) to poważne zagrożenie dla ptaków i żółwi morskich. Możliwych rozwiązań jest sporo – można, jak niektórzy producenci, pakować puszki w folię, a można też zamienić plastikowy uchwyt na coś bardziej ekologicznego. Carlsberg postawił na to drugie rozwiązanie.

Nowy sposób trzymania puszek ma ograniczyć znacząco zużycie plastiku, bo aż 75 procent, czyli o 1,2 tysiąca ton rocznie. Jako pierwsze będą go testować brytyjskie zakłady duńskiego koncernu. Metoda polega na tym, że puszki będą sklejane specjalnym klejem, który z jednej strony ma pozwolić na łatwe ich przenoszenie, a z drugiej na łatwe rozdzielenie.

Czytaj także: Do Lidla będzie można pójść na piwo? Sieć chce otworzyć pub

Prace nad klejem trwały 3 lata. Przetestowano w tym czasie ponad 4 tysiące różnych substancji klejących, by znaleźć taką, która spełni warunki odpowiedniej wytrzymałości, kruchości (by dało się rozdzielić puszki) będąc przy tym w pełni biodegradowalna. Według SkyNews na pomysł wpadł Christopher Stuhlmann, który do pierwszych testów sprawdzania, czy jego teoria jest słuszna, wykorzystał kleje kupione w sklepie z narzędziami.

Organizacja World Wildelife Fund (WWF) określiła decyzję koncernu, jako duży krok w walce z zanieczyszczeniem plastikiem.