Tak stwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (sygn. akt VI SA/Wa 2198/13) w postanowieniu odrzucającym skargę aplikanta adwokackiego na uchwałę, w której Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej odmówiło mu zgody na powtarzanie roku szkoleniowego.
Katastrofalna sytuacja aplikanta
M.N. z wnioskiem o zgodę na powtórkę roku aplikacji zwrócił się najpierw do Okręgowej Rady Adwokackiej, a kiedy ta odmówiła, odwołał się do Prezydium Naczelnej Rady Adwokackiej. Te podtrzymało jednak decyzję.
Sprawa trafiła, więc do sądu administracyjnego. Aplikant wnoszą o uchylenie niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia zarzucił m.in., że organ samorządu adwokackiego nie rozpatrzył całego materiału dowodowego zebranego w sprawie.
W odpowiedzi Prezydium NRA stwierdziło, że rozpatrując sprawę aplikanta nie ograniczyło się tylko do kwestii negatywnego wyniku rocznego kolokwium, ale analizowało także inne okoliczności. W tym pozytywne opinie o aplikancie wydane w toku szkolenia oraz pozytywną opinię patrona. W uzasadnieniu uchwały wyjaśniono z jakich przyczyn opinie te nie „równoważyły" skutków negatywnego wyniku kolokwium rocznego i nie mogły mieć decydującego wpływu na decyzję o powtarzaniu roku szkoleniowego.
Samorząd adwokacki zwrócił ponadto uwagę, że M.N. nie przedstawił żadnych dowodów, uzasadniających jego negatywny wynik z kolokwium – poza gołosłownym i bardzo ogólnym twierdzeniem o „katastrofalnej sytuacji zdrowotnej, rodzinnej, osobistej i materialnej". Zdaniem NRA aplikant nie wykazał, aby znalazł się w nadzwyczajnej, losowej sytuacji, usprawiedliwiającej negatywny wynik z rocznego kolokwium, i w efekcie zgodę na powtarzanie roku.