W PGE prowadzimy otwarty dialog z wszystkimi związkami

PGE dobrze radzi sobie na rynku i to dlatego możemy dobrze płacić. Na przykład średnia płaca w Turowie to ponad 8,5 tys. zł – mówi wiceprezes ds. operacyjnych Polskiej Grupy Energetycznej Ryszard Wasiłek.

Publikacja: 03.10.2018 21:00

W PGE prowadzimy otwarty dialog z wszystkimi związkami

Foto: materiały prasowe

Rz: Zapytam wprost: czy PGE prezentuje postawę antyzwiązkową?

Ryszard Wasiłek: Nie. Nasza związkowa polityka opiera się na otwartości na dialog społeczny z każdą ze 128 organizacji związkowych w Grupie PGE oraz pełnym zrozumieniu potrzeb i oczekiwań pracowników. Dzięki takiej postawie tylko w tym roku podpisaliśmy kilkadziesiąt kluczowych porozumień kończących spory zbiorowe i regulujących kwestie płacowe.

Tak twierdzą jednak członkowie NSZZ Solidarność, którzy urządzą w piątek pikietę przed siedzibą firmy.

Pikietę urządza zrzeszająca 1000 osób „S" z kopalni Turów, a to zaledwie jeden z 29 oddziałów i ponad 60 spółek tworzących Grupę PGE, która zatrudnia łącznie 42 tys. pracowników. Dialog ze związkami prowadzimy na trzech poziomach: pracodawcy, linii biznesowej i centralnym. Poziom centralny, czyli zarząd PGE, nie jest właściwy dla sporu dotyczącego oddziału.

To dlaczego związkowcy przyjdą pod siedzibę PGE?

Oficjalnie z powodu braku dialogu. Ale to nietrafiony argument, ponieważ dialog z Solidarnością, także tą w Turowie, jest prowadzony na bieżąco. Jednak kierowany do nas postulat odwołania prezesa GiEK może wskazywać, że to jest prawdziwy powód pikiety. W ostatnich dniach, chcąc uniknąć utrudnień związanych z pikietą, po raz kolejny zaprosiliśmy przedstawicieli związków na spotkanie. Nie na ulicę, tylko do stołu. Nie doszło do niego.

Z całą resztą związków osiągnęliśmy porozumienia.

Czego one dotyczą?

Dialogu społecznego i spraw płacowych, z których ta druga jest dla naszych partnerów ważniejsza. Ale tutaj nie ma żadnych kontrowersji. Wszystkie świadczenia, zgodnie z porozumieniami, wypłacamy w terminie, zapewniamy znakomite warunki pracy i wyjątkowy pakiet socjalny.

Ale szef Solidarności Piotr Duda mówił w obecności premiera, że nie jesteście nastawieni na dialog.

I my wtedy otwieraliśmy oczy ze zdziwienia. Ale może przewodniczący Duda nie zna prawdziwego obrazu sytuacji? To dlatego ponowimy prośbę o spotkanie z kierownictwem krajowej Solidarności, żeby móc przedstawić, jak jest w rzeczywistości. A sprawa jest taka, że na poziomie Grupy Kapitałowej dialog prowadzimy skutecznie. Fakty i liczby są po naszej stronie: w tym roku w całej Grupie zawarliśmy setki porozumień i poświęciliśmy tysiące godzin na dialog. Tylko w GiEK, czyli tam gdzie zdaniem Turowa dialog nie jest prowadzony, w czasie kadencji obecnego prezesa odbyło się ponad 600 spotkań i zostało podpisanych 250 porozumień społecznych.

W pismach do prezydenta RP, premiera RP i ministra energii związki chwalą nas za rzetelny, odpowiedzialny i prawidłowy dialog prowadzony w poszanowaniu praw strony społecznej. Na takie pochwały z ich strony nie jest łatwo zasłużyć.

Związkowcy z Turowa zarzucają wam jednak, że łamiecie prawa pracownicze.

Takie przypadki natychmiast powinny zostać zgłoszone do odpowiedniej komórki compliance w kopalni. Sprawdziliśmy: nie było ani jednego.

Twierdzą też, że przesuwacie członków „S" z atrakcyjnych miejsc pracy i zastępujecie ich własnymi posłusznymi ludźmi.

To bezpodstawny zarzut. Przecież zgodnie z prawem pracodawca nie wie nawet, czy i do jakiego związku należy konkretny pracownik. Z drugiej strony PGE jest żywym organizmem składającym się z 42 tysięcy ludzi, który nieustannie ewoluuje, a to oznacza zmiany struktur i przesunięcia pracowników bez szkody dla nich samych.

Spójrzmy na podpisywane porozumienia od drugiej strony. Sytuacja sektora energetycznego robi się trudna. Czy macie pieniądze na benefity płacowe?

PGE dobrze radzi sobie na rynku i to dlatego możemy dobrze płacić. Na przykład średnia płaca w Turowie to ponad 8,5 tys. zł.

Co będzie po pikiecie? Czy dalej będziecie chcieli rozmawiać ze związkowcami?

W naszej postawie nic się nie zmieni. Związki są potrzebne dla reprezentowania pracowników i należy im się szacunek.

To miękkie podejście z waszej strony...

Otwarty i konstruktywny dialog ze wszystkimi pracownikami wpisaliśmy do kodeksu etyki Grupy PGE. On dotyczy obu stron, ale po naszej stronie leży obowiązek dawania przykładu. Nie będziemy stosować retorsji czy obrażać się na takie czy inne zachowania. Jesteśmy gotowi rozmawiać.

Rz: Zapytam wprost: czy PGE prezentuje postawę antyzwiązkową?

Ryszard Wasiłek: Nie. Nasza związkowa polityka opiera się na otwartości na dialog społeczny z każdą ze 128 organizacji związkowych w Grupie PGE oraz pełnym zrozumieniu potrzeb i oczekiwań pracowników. Dzięki takiej postawie tylko w tym roku podpisaliśmy kilkadziesiąt kluczowych porozumień kończących spory zbiorowe i regulujących kwestie płacowe.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację