W środę, 2 października, rozpoczyna się Warszawski Festiwal Teologii Politycznej. Patronem tegorocznych spotkań jest Gustaw Herling-Grudziński, kojarzony często tylko z „Innym światem”. Kim był pisarz, którego setną rocznicę urodzin obchodziliśmy w maju br.?
Rzeczywiście, Herling-Grudziński funkcjonuje w zbiorowej wyobraźni jako ten, który powiedział prawdę o totalitaryzmie wschodnim. Sam podkreślał, że to był dla niego czas, w którym narodził się jako pisarz. Jego szlak bojowy przebyty z armią Andersa, tułaczka po krajach zachodniej Europy, w końcu osiedlenie się we Włoszech i pisanie z dystansu o sprawach polskich – to wszystko było naznaczone doświadczeniem rosyjskim, obserwowaniem skrajnych sytuacji, w jakich może znaleźć się człowiek. Jednak głównym źródłem jego twórczości stała się konfrontacja człowieka z wartościami. To jest właśnie w Herlingu intrygujące.
Trzy panele opierają się na ważnych, ale też dość pojemnych hasłach.
Temat pierwszy – Zło, wiąże się z sowieckim doświadczeniem pisarza, a także z poszukiwaniami w zakresie zła rozumianego jako problem moralny.
Z kolei Piękno to forma poszukiwania przeciwwagi dla tego, co w świecie złe. To także szczery zachwyt nad pięknem dzieł sztuki czy krajobrazu, który rodził się w Herlingu-Grudzińskim mimo tragicznego doświadczenia czasów wojennych. A Słowo to materia, w której pracował całe życie, chociaż nie pisał tylko po polsku, lecz również po włosku. Chcemy przyjrzeć się pracy pisarza z językiem, jego wyobraźni i temu, w jaki sposób słowo kształtowało rzeczywistość, w której się obracał, oraz co kryje się za ocenami i wyborami, których dokonał w życiu.