To kwestia porozumienia. Nie dzieli się koalicji przy stoliku z dziennikarzem.
A co z euro?
To sprawa naszego bezpieczeństwa. Wybór euro albo rubel. Po wyjściu Wielkiej Brytanii kolejne państwa będą wchodzić do strefy, a PKB strefy euro wyniesie 86% PKB Unii. W pewnym momencie to będzie oczywistość. Czy jeżeli wysokość dopłat bezpośrednich w rolnictwie zacznie zależeć od naszej przynależności do strefy euro, to wieś będzie przeciw?
Ta umowa koalicyjna ma być jednocześnie do Sejmu?
Ta współpraca musi być maksymalnie długa, by zatrzeć złe wrażenie z ostatnich miesięcy.
W tej umowie powinien być wskazany kandydat na premiera?
Powinno być wielu liderów. W wyborach europejskich kandydat na premiera nie jest potrzebny. Powinny być mocne nazwiska na listach. W tych wyborach, realnie rzecz biorąc, nie będzie kandydować żaden z liderów partii opozycyjnych. Nie musimy wybierać lidera opozycji.
Powtórzę bon mot: Liderem opozycji powinien w 2020 roku być Jarosław Kaczyński.
Jest przepaść między podobieństwami w tym, co mówią liderzy opozycji a tym, co się realnie dzieje.
Koalicja jest bliżej niż kiedykolwiek. Jest powszechne poczucie potrzeby budowy czegoś szerszego.
Za miesiąc będzie konwencja Roberta Biedronia i już nie będzie tak łatwo.
Nie przywiązywałabym do tej konwencji tak dużej wagi. Biedroń działa w przestrzeni publicznej od dawna i nie spowodował żadnej zmiany. My musimy mieć ofertę dla Polaków, która będzie uwzględniać modernizację całego kraju. To musi być oferta zarówno dla miasta jak i dla „Miastka” z badania dr Gduli oraz wsi. Ta oferta będzie musiała zaspokajać potrzeby wszystkich Polaków. Życia „na prowincji” nie powinno odbiegać od jakości funkcjonowania w dużych miastach, i tak to wygląda w Zachodniej Europie. Pewność sukcesu zależy od tego, czy polskie „Miastka” uwierzą, że mogą stać się pełnoprawnymi miastami
Powinien być okrągły stół opozycji?
Być może najlepiej byłoby, gdybyśmy się przy jakimś stole wszyscy niezależnie od barw politycznych spotkali. I ułożyli długofalową współpracę. Po pierwsze, mamy chwilę historyczną. Jeśli nie zrobimy tego teraz, to zawiedziemy ludzi, którzy oczekują od nas działania na poziomie tej historycznej chwili. W każdej koalicji będziemy, jako Nowoczesna przewidywalnym partnerem. Ale teraz styl liczy się bardziej niż kiedykolwiek. Po stylu rządów PiS nikt nie będzie chciał, aby styl opozycji był taki sam.
Rozmawiał Michał Kolanko