- Absolutnie nie jestem zwolennikiem jakichkolwiek szczepień obowiązkowych. Powiem państwu otwarcie, ja osobiście nigdy się nie zaszczepiłem na grypę, bo uważam, że nie. Miałem oczywiście różne szczepienia jako dziecko i jako dorastający chłopak, ale na grypę się nigdy nie szczepiłem i nie chcę się szczepić. Uważam, że szczepienia na koronawirusa absolutnie nie powinny być obowiązkowe. Proszę bardzo - kto chce, jeżeli będzie szczepionka, niech się zaszczepi, ale kto nie chce, to jest jego osobista decyzja - mówił w czasie debaty TVP w Końskich prezydent Andrzej Duda. Po zakończeniu debaty prezydent doprecyzował swoją wypowiedź na Twitterze.
Po debacie prezydent doprecyzował swoją wypowiedź apelując na Twitterze: "Stop manipulacji".
"Uważam, że ewentualne szczepienie przeciw koronawirusowi nie powinno być obowiązkowe. Tak jak nie są obowiązkowe szczepienia przeciw grypie. Co do innych chorób (polio, gruźlica, szkarlatyna itp.), to zupełnie co innego. Inna rozmowa" - napisał.
- Kiedy to usłyszałem pomyślałem, że dzieje się coś bardzo niedobrego - powiedział dr Grzesiowski. - Po tej wypowiedzi aktywność w mediach społecznościowych antyszczepionkowców wzrosła wielokrotnie. Ta wypowiedź była cytowana, powielana - mówił dr Grzesiowski. - To moim zdaniem jest największe nieszczęście, echo tej wypowiedzi będzie do nas wracać przez lata - dodał.
- Sygnał jaki idzie z tak sformułowanej wypowiedzi jest jednoznaczny - jest antyszczepionkowy. Jest próbą opisania, że szczepienia są niepotrzebne, że się ich wystrzegam - bez podania przyczyny, takiej choćby, że jestem młody i grypa nie jest dla mnie zagrożeniem - mówił dr Grzesiowski.