W Stanach Zjednoczonych, gdzie z powodu epidemii przeprowadzono jedynie wybory w formie korespondencyjnej, zapisało się do spisu wyborców 33827 osób. To wzrost o 52% względem I tury wyborów w roku 2015, gdy zapisanych było 22141 osób.
W Wielkiej Brytanii zapisanych było ponad 129 tysięcy osób. Pięć lat temu było to ponad 73 tys. rodaków.
Wzrost odnotowano również w Irlandii, gdzie wzrost względem wyborów sprzed 5 lat sięgał 71 proc. Teraz w spisie wyborców figurowało 21 715 osób.
"Duży wzrost liczby osób figurujących w spisach wyborców odnotowano także w Norwegii (2020: 13 867 osób, 2015: 9444; wzrost o 46%). Także tutaj procent zwróconych pakietów wyborczych był w tym roku wyższy niż w pierwszej turze wyborów w roku 2015 (2020: 76%, 2015: 74%)" - informuje MSZ.
O 129 proc. wzrosła liczba wyborców w Holandii. We Francji był to wzrost rzędu 44 proc.