Według standardów NATO, w ciągu roku pilot wojskowy powinien wylatać 180 godzin. Rząd Angeli Merkel przyznał, że w zeszłym roku udało się to 512 z 875 niemieckich pilotów wojskowych.

- Luftwaffe znajduje się w trudnym momencie - mówił w lipcu inspektor niemieckich sił powietrznych gen. Ingo Gerhartz - Samoloty są uziemione z powodu braku części zapasowych albo w ogóle nie ma ich w bazach, gdyż zostały wysłane na remonty - dodał.

W lutym wyszło na jaw, że średnio w 2018 r. gotowych do walki lub ćwiczeń było 39 ze 128 niemieckich Eurofighterów i 26 z 93 myśliwców Tornado. Oznacza to, że w gotowości pozostawało przeciętnie mniej niż 30 proc. myśliwców Luftwaffe.

W pierwszej połowie 2018 r. z Luftwaffe odeszło sześciu pilotów. W ciągu pięciu wcześniejszych lat odeszło jedenastu.

Wydatki obronne Niemiec wynoszą 1,3 proc. PKB. O ich zwiększenie apelował m.in. prezydent USA Donald Trump.