Wielki spadek długów w ZUS

Pomogły m.in. lepsza koniunktura na rynku i abolicja składkowa. O prawie 22 mld zł zmniejszyło się zadłużenie firm z tytułu niezapłaconych składek na ubezpieczenia społeczne.

Aktualizacja: 01.04.2015 07:11 Publikacja: 01.04.2015 00:01

Wielki spadek długów w ZUS

Foto: Fotorzepa/Marta Bogacz

"Rzeczpospolita" dowiedziała się w ZUS, że na koniec 2014 r. należność ta wynosiła 33,6 mld zł (składki za siebie i za pracowników). Rok wcześniej, co wynika z raportu NIK, było to 55 mld zł.

– ZUS ma teraz lepszy system liczenia zaległości. Ale różnica wynika także z tego, że sytuacja na rynku się poprawiła i przedsiębiorcy chętniej regulują swoje zobowiązania – tłumaczy Jeremi Mordasewicz z rady nadzorczej ZUS, ekspert Konfederacji Lewiatan.

Najwięcej zaległości mają firmy zajmujące się przetwórstwem przemysłowym, budownictwem i handlem. Przedsiębiorcy, jak podaje ZUS, tłumaczą, że nie mogą płacić składek, gdyż ich firmy nie osiągają dochodu albo kontrahenci nie płacą na czas.

Na zmniejszenie długu wobec ZUS miała wpływ także zakończona w połowie stycznia abolicja składek niezapłaconych od stycznia 1999 r. do lutego 2009 r. – W ten sposób dług zmniejszył się o 2–3 mld zł – szacuje Mordasewicz.

Pani Krystyna prowadzi od kilku lat firmę handlową na Pomorzu. – Siedem lat temu popadłam w kłopoty, kontrahenci mi nie zapłacili, a ja nie regulowałam swoich zobowiązań, w tym ZUS. Długi w Zakładzie przekroczyły 20 tys. zł – opowiada. W grudniu złożyła wniosek o umorzenie zobowiązań. – ZUS darował mi te, które powstały do 2009 r., w sumie kilka tysięcy złotych. Resztę muszę spłacić. Ale to i tak spora pomoc – tłumaczy.

Pan Piotr, który był taksówkarzem na Śląsku, a teraz pracuje za granicą, też miał długi wobec ZUS. – Powstały w latach 2005–2007, później zawiesiłem działalność firmy, ale zobowiązania na mnie ciążyły. Też złożyłem wniosek i objęła mnie abolicja. Mam znów czystą kartę – podsumowuje.

Z abolicji skorzystały tysiące firm w całej Polsce. Tylko w II oddziale ZUS w Łodzi do 28 lutego wpłynęło 3097 wniosków o umorzenie należności. – Wydano 894 decyzje o umorzeniu – mówi Katarzyna Mołas, rzecznik oddziału.

W Wałbrzychu do 27 marca ZUS wydał 1120 pozytywnych decyzji o umorzeniu należności z tytułu składek, których łączna wysokość sięgnęła 22,6 mln zł. – Przeciętna kwota umorzonego długu to ponad 20 tys. zł – informuje Monika Bisek-Grąz, rzecznik prasowy wałbrzyskiego ZUS.

W Krakowie przedsiębiorcy złożyli 7575 wniosków; łączna kwota umorzonych należności na koniec lutego wyniosła 34,7 mln zł. Rekordziście umorzono 150 tys. zł.

W Lublinie wpłynęły 6343 wnioski. Na razie wydano 1942 pozytywne decyzje, umorzono ok. 40 mln zł.

"Rzeczpospolita" dowiedziała się w ZUS, że na koniec 2014 r. należność ta wynosiła 33,6 mld zł (składki za siebie i za pracowników). Rok wcześniej, co wynika z raportu NIK, było to 55 mld zł.

– ZUS ma teraz lepszy system liczenia zaległości. Ale różnica wynika także z tego, że sytuacja na rynku się poprawiła i przedsiębiorcy chętniej regulują swoje zobowiązania – tłumaczy Jeremi Mordasewicz z rady nadzorczej ZUS, ekspert Konfederacji Lewiatan.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej