Drugi kierowca autobusu po narkotykach. Warszawa zawiesza umowę z Arrivą

Na warszawskich Bielanach doszło do wypadku miejskiego autobusu. Pojazd prowadził kierowca firmy Arriva, tej samej, która zatrudniała sprawcę wypadku na moście Grota-Roweckiego. Z niewiadomych przyczyn 25-latek zjechał z drogi i uszkodził stojące na poboczu pojazdy. Stołeczna policja poinformowała, że badanie narkotestem wykazało u mężczyzny obecność metaamfetaminy. Rzeczniczka Ratusza poinformowała o zawieszeniu umowy z Arrivą. Tymczasowo połączenia obsługiwać będą pozostali przewoźnicy.

Aktualizacja: 08.07.2020 06:20 Publikacja: 07.07.2020 16:19

Drugi kierowca autobusu po narkotykach. Warszawa zawiesza umowę z Arrivą

Foto: AdobeStock

Wypadek zdarzył się we wtorek na ulicy Klaudyny na warszawskich Bielanach około godziny 10:35. Wcześniej pojawiały się doniesienia, że z nieznanych przyczyn kierowca autobusu linii "181", jadącego w kierunku Placu Wilsona, niespodziewanie zjechał z drogi i uderzył w zaparkowane wzdłuż jezdni samochody.

Informowano także, że kierowca autobusu miejskiego zasnął za kierownicą i staranował co najmniej trzy zaparkowane przy ulicy samochody. W wyniku wypadku ucierpiała jedna z pasażerek autobusu. Została przewieziona do szpitala, a po wykonaniu badań wypisano ją do domu.

Jak informuje Polsat News, badanie narkotestem wykazało u 25-latka obecność amfetaminy.

Później stołeczna policja potwierdziła to na Twitterze. "Zatrzymano kierowcę autobusu linii "181" (...) Badanie trzeźwości dało wynik ujemny, jednak tester narkotykowy wskazał na obecność metaamfetaminy w pobranej próbce. Mężczyźnie pobrano w szpitalu do badań krew i mocz" - zaznaczono.

Autobus prowadził kierowca z firmy Arriva, tej samej, która zatrudniała sprawcę niedawnego wypadku na moście Grota-Roweckiego. Wówczas kierowca stracił panowanie nad pojazdem, który przebił barierkę i spadł z wiaduktu trasy S8 na Wisłostradę. Jedna osoba zginęła, a 18 zostało poszkodowanych. Późniejsze badania również wykazały, że kierowca był pod wpływem amfetaminy.

Karolina Gałecka, rzeczniczka stołecznego Ratusza, poinformowała na Twitterze, że po spotkaniu władz Warszawy z Arrivą, zawieszona została umowa miasta z wykonawcą przewozów. „Oczekujemy od firmy przetestowania kierowców i zaświadczenia, że nie zażywają oni substancji psychoaktywnych. W tym czasie połączenia obsługiwać będą pozostali przewoźnicy” - poinformowała rzeczniczka.

Wypadek zdarzył się we wtorek na ulicy Klaudyny na warszawskich Bielanach około godziny 10:35. Wcześniej pojawiały się doniesienia, że z nieznanych przyczyn kierowca autobusu linii "181", jadącego w kierunku Placu Wilsona, niespodziewanie zjechał z drogi i uderzył w zaparkowane wzdłuż jezdni samochody.

Informowano także, że kierowca autobusu miejskiego zasnął za kierownicą i staranował co najmniej trzy zaparkowane przy ulicy samochody. W wyniku wypadku ucierpiała jedna z pasażerek autobusu. Została przewieziona do szpitala, a po wykonaniu badań wypisano ją do domu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej