Obrażanie innych, wulgarne wyrażanie swoich poglądów na różnych portalach czy w komentarzach na forach to już dzisiaj norma, która przytłacza. Jak wynika z materiałów opublikowanych w tym numerze Orzecznictwa, takie sprawy już na dobre zagościły na wokandach i będzie ich zapewne coraz więcej.

Sędziowie muszą brać pod uwagę, w jakim medium ludzie obrzucają się błotem. Z jednego z wyroków wynika np., że używanie wulgaryzmów jest złe, ale na forach internetowych to dopuszczalna forma dyskusji. No cóż, sędziowie są od wymierzania sprawiedliwości, a nie uczenia dobrego wychowania i szacunku dla innych. Muszą w swoim orzekaniu brać pod uwagę zmieniającą się rzeczywistość. A niestety, jeśli chodzi o tę wirtualną, to trudno pojąć skalę wzajemnej pogardy. Hejt rządzi i końca jego panowania nie widać. Wszystko przez to, że cham siedzący przy swoim komputerze może wypisywać wszystko i to słowami,których nie śmiałby wypowiedzieć prosto w twarz.

Czytaj także: Hejt - Iustitia czeka na sygnały sędziów

A może jednak by się odważył, bo ośmieliła go wirtualna rzeczywistość.