RPO: dzieci ze związków osób jednej płci wciąż bez prawa do polskich dokumentów

Rzecznik Praw Obywatelskich poruszył problem urodzonych i mieszkających za granicą małoletnich obywateli RP, których rodzice są tej samej płci.

Publikacja: 19.03.2020 10:43

RPO: dzieci ze związków osób jednej płci wciąż bez prawa do polskich dokumentów

Foto: Adobe Stock

Obywatele skarżą się Rzecznikowi Praw Obywatelskich, że dzieci - w których zagranicznych aktach urodzenia figurują rodzice tej samej płci - nie mogą dostać polskiego dokumentu tożsamości ani potwierdzenia obywatelstwa polskiego czy numeru PESEL. Podstawą jest bowiem tzw. transkrypcja zagranicznego aktu - czyli jego wierne przepisanie do polskiego rejestru stanu cywilnego, tak by powstał polski akt urodzenia.

Jak wyjaśnia RPO, z uwagi na tzw. klauzulę porządku publicznego kierownicy Urzędów Stanu Cywilnego odmawiają transkrypcji zagranicznego aktu urodzenia i wpisania dziecka do polskich ksiąg stanu cywilnego. Uniemożliwia to wydanie polskiego dokumentu tożsamości i nadania numeru PESEL. Sądy administracyjne podtrzymywały takie odmowy. W jednej z takich spraw NSA w precedensowym wyroku z 10 października 2018 r. uznał (syg. II OSK 2552/16), że wobec obowiązku transkrypcji, aby obywatel RP mógł dostać dokument tożsamości, nie może być mowy o „klauzuli porządku publicznego". Jednak jak zauważa Rzecznik, 2 grudnia 2019 r. NSA w składzie 7 sędziów wydał uchwałę, stwierdzajacą, że polskie prawo nie dopuszcza transkrypcji zagranicznego aktu urodzenia, w którym jako rodzicami są osoby tej samej płci. Zarazem wskazał, że organy administracji powinny tak stosować przepisy, żeby wydawać polskie dokumenty i nadawać numer PESEL wyłącznie na podstawie zagranicznego aktu urodzenia. Ma on bowiem moc dowodową równą polskiemu aktowi. Jeśli urzędnicy i konsulowie będą odmawiać, można skarżyć takie działania w odrębnych postępowaniach administracyjnych – uznał NSA.

Czytaj także:

W Polsce dziecko nie może mieć dwóch matek - uchwała NSA

Jak wynika z informacji RPO ta uchwała NSA nie wpłynęła dotychczas na praktykę organów administracji. Konsulowie - powołując się rozporządzenie MSWiA ws. dokumentów paszportowych - w toku postępowania o paszport niezmiennie wymagają odpisów polskich aktów urodzenia.

W ocenie Rzecznika taka sytuacja nie może być dłużej utrzymywana. Uniemożliwia bowiem korzystanie z podstawowych praw obywatelskich przez dzieci i istotnie rzutuje na sytuację ich opiekunów. Adam Bodnar wystąpił do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych oraz Ministerstwa Spraw Zagranicznych o taką zmianę przepisów, by polski odpis aktu urodzenia nie był warunkiem wydania polskiego paszportu, dowodu tożsamości czy numeru PESEL.

Obywatele skarżą się Rzecznikowi Praw Obywatelskich, że dzieci - w których zagranicznych aktach urodzenia figurują rodzice tej samej płci - nie mogą dostać polskiego dokumentu tożsamości ani potwierdzenia obywatelstwa polskiego czy numeru PESEL. Podstawą jest bowiem tzw. transkrypcja zagranicznego aktu - czyli jego wierne przepisanie do polskiego rejestru stanu cywilnego, tak by powstał polski akt urodzenia.

Jak wyjaśnia RPO, z uwagi na tzw. klauzulę porządku publicznego kierownicy Urzędów Stanu Cywilnego odmawiają transkrypcji zagranicznego aktu urodzenia i wpisania dziecka do polskich ksiąg stanu cywilnego. Uniemożliwia to wydanie polskiego dokumentu tożsamości i nadania numeru PESEL. Sądy administracyjne podtrzymywały takie odmowy. W jednej z takich spraw NSA w precedensowym wyroku z 10 października 2018 r. uznał (syg. II OSK 2552/16), że wobec obowiązku transkrypcji, aby obywatel RP mógł dostać dokument tożsamości, nie może być mowy o „klauzuli porządku publicznego". Jednak jak zauważa Rzecznik, 2 grudnia 2019 r. NSA w składzie 7 sędziów wydał uchwałę, stwierdzajacą, że polskie prawo nie dopuszcza transkrypcji zagranicznego aktu urodzenia, w którym jako rodzicami są osoby tej samej płci. Zarazem wskazał, że organy administracji powinny tak stosować przepisy, żeby wydawać polskie dokumenty i nadawać numer PESEL wyłącznie na podstawie zagranicznego aktu urodzenia. Ma on bowiem moc dowodową równą polskiemu aktowi. Jeśli urzędnicy i konsulowie będą odmawiać, można skarżyć takie działania w odrębnych postępowaniach administracyjnych – uznał NSA.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów