Zgodnie z ustawą o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (art. 36–37), w sytuacji gdy korzystanie z nieruchomości lub jej części w dotychczasowy sposób lub w sposób zgodny z dotychczasowym przeznaczeniem stało się niemożliwe lub istotnie ograniczone, właściciel tej nieruchomości (lub użytkownik wieczysty) może wnieść do gminy pewne roszczenia. Polegają one na żądaniu:
- odszkodowania za poniesioną rzeczywistą szkodę albo
- wykupienia nieruchomości lub jej części.
To, które roszczenie w danym przypadku będzie kierowane do gminy, zależy od wyboru dokonanego przez właściciela nieruchomości. Jednak żądanie wykupienia nieruchomości jest znacznie dalej idące i zasługuje na uznanie jedynie w przypadku, gdy wystąpią zupełne ograniczenia związane z wykorzystaniem danej nieruchomości. Zresztą na pierwszym etapie roszczenia kierowane są do gminy i to gmina ma prawo na różne sposoby negocjować z właścicielem. Na przykład gdy właściciel domaga się konkretnej kwoty w ramach odszkodowania, gmina może zarówno odmówić uwzględnienia roszczenia, jak i zaproponować wypłatę sumy stanowiącej połowę kwoty ujętej w żądaniu.
Jeżeli jednak nie zostanie uzyskane w tej sprawie porozumienie, właściciel nieruchomości może skierować sprawę do sądu. Tam będzie próbował – po powołaniu stosownych biegłych – wykazać, jakie były ograniczenia planistyczne i jak przekłada się to na zmianę wartości nieruchomości. Jednocześnie pamiętać trzeba o tym, że jeżeli gmina nie zrealizuje słusznego roszczenia w ciągu sześciu miesięcy od dnia złożenia wniosku, to właścicielowi nieruchomości przysługiwać będą odsetki ustawowe. Dotyczy to również sytuacji, kiedy została wszczęta sprawa przed sądem.