Nie ustają kontrowersje wokół wynagrodzeń samorządowców. Przedstawiciele strony samorządowej w Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego (KWRSiT) uważają, że przepisy obniżające pensje są niekonstytucyjne.
Zwrócili się więc do prezydenta Andrzeja Dudy z apelem, by wystąpił z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego. Chodzi o rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych. Ich zdaniem narusza ono nie tylko ustawę zasadniczą, ale także Europejską Kartą Samorządu Lokalnego i ustawy o: pracownikach samorządowych oraz KWRSiT.
Zdaniem samorządowców wejście tych przepisów w życie spowoduje bez żadnego merytorycznego uzasadnienia radykalne pogorszenie sytuacji płacowej pracowników. Natomiast ich obowiązki i odpowiedzialność pozostaną takie same, co jest niezgodne z art. 24 konstytucji.
Dla rozporządzenia płacowego miażdżąca jest również opinia prawna przygotowana na zlecenie samorządowców. Wynika z niej m.in., że obniżenie minimalnego i maksymalnego wynagrodzenia zasadniczego wybranych grup pracowników samorządowych zatrudnionych na podstawie wyboru lub powołania jest niezgodne z ustawą o pracownikach samorządowych, konstytucją i kartą. Może też stanowić formę cenzusu majątkowego utrudniającego dostęp do funkcji publicznych.
To niejedyne kroki, jakie podjęli samorządowcy, by bronić się przed niekorzystnymi zmianami. Samorządowa strona KWRiST przedstawiła 5 czerwca delegacji Komitetu Monitorującego Przestrzeganie Europejskiej Karty Samorządu Lokalnego zarzut drastycznego złamania art. 6 Karty poprzez działania bezprawnie ingerujące w samodzielność jednostek samorządu terytorialnego dotyczące kształtowania wynagrodzeń samorządowców.