Czy Angeli Merkel zależało szczególnie na doprowadzeniu do kompromisu, gdyż Niemcy po raz ostatni w czasie jej kadencji przewodniczą UE?
Niemcy, a zwłaszcza pani kanclerz, podjęły wiele wysiłków i zainwestowały sporo politycznego kapitału w celu stabilizacji UE w czasie pandemii. Kluczowym i koniecznym elementem jest unijny budżet i nowy fundusz odbudowy mający dać silny impuls europejskim gospodarkom, przede wszystkim krajom najbardziej dotkniętym. Jeżeli dojdzie do kompromisu, będzie to dowód, iż Niemcy dysponują nadal nie tylko silną pozycją polityczną, ale też sprawnymi zdolnościami komunikacyjno-dyplomatycznymi.
Czy przyjęcie kompromisowego rozwiązania może być interpretowane jako sukces premiera Morawieckiego?
Kompromis będzie też jego sukcesem. Okaże się, że nie jest izolowany w UE, uniknął potępienia ze strony większości partnerów z powodu braku solidarności, a do Polski wróci z trofeum w postaci uściśleń dotyczących funkcjonowania nowego mechanizmu przestrzegania praworządności. W rzeczy samej taka konkretyzacja czy deklaracje nie mają dużego znaczenia merytorycznego, ale też nie mają charakteru wyłącznie symbolicznego. Morawiecki nie opuści więc zapewne Rady Europejskiej z pustymi rękami, zapewniając Polsce dostęp do funduszy europejskich z tytułu nowych ram finansowych Unii oraz Funduszu Odbudowy, wywalczywszy „bezpieczniki” odnośnie do zaplanowanego mechanizmu. Wzmocni to raczej jego pozycję w Zjednoczonej Prawicy.
Jak trwały jest sojusz Polski i Węgier w konflikcie z UE ?