Szwajcaria: Polityk narzeka na strefę Schengen. Przez turystów

Thomas Aeschi, przewodniczący Szwajcarskiej Partii Ludowej (SVP) w parlamencie, wywołał oburzenie narzekając na nadmierną liczbę turystów w górskiej gminie Engelberg, gdzie znajduje się szczyt Titlis - informuje thelocal.ch.

Aktualizacja: 28.04.2019 09:38 Publikacja: 28.04.2019 07:35

Szwajcaria: Polityk narzeka na strefę Schengen. Przez turystów

Foto: Mussklprozz [CC BY-SA 3.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)]

"Nadmierna liczba turystów w (rejonie) Engelberg-Titlis. Narciarzowi trudno jest dotrzeć na szczyt" - napisał na Twitterze Aeschi po wyjeździe na narty w tę część Szwajcarii.

"Schengen i Dublin (chodzi o porozumienie znoszące kontrolę granic w UE, które obejmuje również cztery kraje nie należące do Unii - w tym Szwajcarię) kosztuje więcej, niż nam daje. Musimy odzyskać kontrolę nad imigracją" - dodał Aeschi.

SVP wielokrotnie domagało się zaostrzenia polityki imigracyjnej i apelowało o referendum w celu odstąpienia przez Szwajcarię od umowy o wolnym przepływie osób z UE.

W wypadku narzekania na nadmierną liczbę turystów wielu internautów zwróciło jednak uwagę politykowi, że jego słowa są sprzeczne z probiznesowym nastawieniem jego partii.

"Zostań w domu następnym razem. Wszystkim będzie lepiej" - napisał na Twitterze jeden z internautów. A inny pytał z przekąsem o to, ilu "starających się o azyl było na Titlis" (to nawiązanie do argumentów SVP za zaostrzeniem polityki imigracyjnej, by ochronić kraj przed napływem uchodźców - red.).

Tymczasem Peter Reinle, dyrektor marketingu spółki zajmującej się wyciągami w rejonie Titlis przyznaje, że czasem trzeba czekać w kolejce na wjechanie na szczyt Titlis. Ale, jak dodaje, jest dziwne, że zorientowany na wspieranie biznesu polityk przedkłada polityczne poglądy nad kondycję szwajcarskiej branży turystycznej.

Reinle zwraca przy tym uwagę, że dzięki zagranicznym gościom, zwłaszcza Azjatom, sezon narciarski na Titlis trwa do końca maja. Bez turystów spoza Szwajcarii sezon byłby krótszy a wyciągi przynosiłyby straty - dodaje.

"Nadmierna liczba turystów w (rejonie) Engelberg-Titlis. Narciarzowi trudno jest dotrzeć na szczyt" - napisał na Twitterze Aeschi po wyjeździe na narty w tę część Szwajcarii.

"Schengen i Dublin (chodzi o porozumienie znoszące kontrolę granic w UE, które obejmuje również cztery kraje nie należące do Unii - w tym Szwajcarię) kosztuje więcej, niż nam daje. Musimy odzyskać kontrolę nad imigracją" - dodał Aeschi.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 792
Świat
Akcja ratunkowa na wybrzeżu Australii. 160 grindwali wyrzuconych na brzeg
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 791
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 789