"Nadmierna liczba turystów w (rejonie) Engelberg-Titlis. Narciarzowi trudno jest dotrzeć na szczyt" - napisał na Twitterze Aeschi po wyjeździe na narty w tę część Szwajcarii.
"Schengen i Dublin (chodzi o porozumienie znoszące kontrolę granic w UE, które obejmuje również cztery kraje nie należące do Unii - w tym Szwajcarię) kosztuje więcej, niż nam daje. Musimy odzyskać kontrolę nad imigracją" - dodał Aeschi.
SVP wielokrotnie domagało się zaostrzenia polityki imigracyjnej i apelowało o referendum w celu odstąpienia przez Szwajcarię od umowy o wolnym przepływie osób z UE.
W wypadku narzekania na nadmierną liczbę turystów wielu internautów zwróciło jednak uwagę politykowi, że jego słowa są sprzeczne z probiznesowym nastawieniem jego partii.
"Zostań w domu następnym razem. Wszystkim będzie lepiej" - napisał na Twitterze jeden z internautów. A inny pytał z przekąsem o to, ilu "starających się o azyl było na Titlis" (to nawiązanie do argumentów SVP za zaostrzeniem polityki imigracyjnej, by ochronić kraj przed napływem uchodźców - red.).