Korespondencja z Brukseli
Oznacza to, że przeprowadzona we wtorek wieczorem rozmowa telefoniczna premier Beaty Szydło i wiceprzewodniczącego KE Fransa Timmermansa, wymiana korespondencji i wcześniejsze spotkania w Warszawie, nie przyniosły żadnego rezultatu. Nie przekonały Brukseli, że plan PiS odblokuje funkcjonowanie Trybunału Konstytucyjnego.
Z naszych informacji wynika, że krytyczna opinia KE to ten sam tekst, który ujawniła “Rzeczpospolita” 20 maja. Komisja stawia w niej zarzuty znane już publicznie i zbieżne z oceną Komisji Weneckiej. Twierdzi, że obecna sytuacja wokół Trybunału Konstytucyjnego stanowi zagrożenie dla państwa prawa. Komisja w opinii podważa stan demokracji w Polsce i stwierdza, że bez praworządności nie ma mowy o demokracji i poszanowaniu praw podstawowych.
Chodzi nie tylko o to, że bez skutecznego Trybunału Konstytucyjnego nie da się chronić wartości zawartych w artykule 2 Traktatu o UE, a więc “poszanowania godności osoby ludzkiej, wolności, demokracji, równości, pan´stwa prawnego, jak również poszanowania praw człowieka, w tym praw osób należących do mniejszości.” Praworządność jest także warunkiem koniecznym dla poszanowania wszystkich innych praw płynących z unijnych traktatów i prawa międzynarodowego. Komisja przypomni też Polsce, że jest ona członkiem UE i szacunek dla państwa prawa jest warunkiem zaufania obywateli i rządów do systemów prawnych innych państw członkowskich.
Bruksela w opinii zaleca Polsce pilne mianowanie wybranych już sędziów, wykonanie wyroków TK i ich opublikowanie, a także powstrzymanie się od słów i czynów, które podważałyby legitymizację i efektywność Trybunału.