Holenderski system otrzymał w tym zestawieniu 82,6 pkt i ocenę "A". Na drugim miejscu znalazł się duński system emerytalny (81,4 pkt, ocena "A"), a na trzecim izraelski (74,7 pkt, ocena "B"). Polska, z oceną "C" znalazła się na 25. miejscu, wśród 39 krajów. Z wynikiem 54,7 pkt uplasowała się pomiędzy Peru a Brazylią.

W 2019 r. Polska miała w tym ratingu wynik 57,4 pkt. Nasza pozycja pogorszyła się głownie z powodu dużo słabszej koniunktury gospodarczej w 2020 r. oraz niższego współczynnika określającego wysokość emerytur w stosunku do pensji. W raporcie Mercer CFA Institute wskazano, że wynik Polski w rankingu może wzrosnąć, jeśli wzrośnie poziom wpłat do PPK, zwiększy się poziom oszczędności gospodarstw domowych i wzrośnie wsparcie dla osób o niskich świadczeniach. Zarekomendowano Polsce również podniesienie wieku emerytalnego oraz zwiększenie uczestnictwa w rynku pracy ludzi w starszym wieku.

Gorzej od Polski wypadły m.in. Japonia i Korea Płd. Japoński system emerytalny znalazł się na 32. miejscu (48,5 pkt, ocena "D") a koreański na 31. (50,5 pkt, ocena "D"). Słabo wypadły również Chiny, które zajęły 33. miejsce (47,3 pkt, ocena "D"). Najgorzej została oceniona Tajlandia, która zajęła 39. miejsce z 40,8 pkt oraz oceną "D". Stany Zjednoczone znalazły się na 18. pozycji (60,3 pkt, ocena "C+") a Wielka Brytania na 15. (64,9 pkt, ocena "C"+).

Raport Mercer CFA Institute zwraca również uwagę na wyzwania z jakimi muszą mierzyć się systemy emerytalne w trakcie obecnego kryzysu. - Recesja wywołana przez globalny kryzys zdrowotny doprowadziła do zredukowanych wpłat do systemów emerytalnych, mniejszych inwestycyjnych stóp zwrotu i wyższego długu publicznego w większości krajów. Ostatecznie wpłynie to na przyszłe emerytury i oznacza, że niektórzy ludzie będą musieli pracować dłużej a inni pogodzić się z niższym standardem życia na emeryturze - twierdzi David Knox, partner w Mercer CFA Institute.

Niektóre kraje pozwoliły w tym roku obywatelom na sięgnięcie po część ich oszczędności w funduszach emerytalnych przed osiągnięciem przez nich odpowiedniego wieku. Na przykład Australia pozwoliła tym obywatelom, których przychody spadły o co najmniej 20 proc., by wypłacili równowartość 13 tys. USD ze swoich funduszów emerytalnych. Co ciekawe, po takie rozwiązania nie się sięgnęły Holandia i Dania, choć aktywa emerytalne wynoszą tam około 150 proc. ich PKB.