Bogdan G. został pobity na terenie dyskoteki przez co najmniej trzech nieznanych mu mężczyzn. Doznał m.in. złamania kości nosa z przemieszczeniem oraz dwóch zębów, a także licznych ran tłuczonych głowy. Ze względu na stres pourazowy leczył się w poradni zdrowia psychicznego. Ochroniarze lokalu nie widzieli pobicia, o zdarzeniu dowiedzieli się później. Prokuratura umorzyła postępowanie z powodu niewykrycia sprawców czynu.

Poszkodowany domagał się od organizatora dyskoteki zadośćuczynienia za to, że nie zapewnił mu w prawidłowy sposób bezpieczeństwa. Organizator dyskoteki nie uznał roszczenia. Uzasadnił, że zawarł umowę w zakresie ochrony fizycznej dyskoteki z koncesjonowaną agencją ochrony osób i mienia. A ponieważ powierzył to zadanie profesjonalnemu podmiotowi, zwalnia go to z odpowiedzialności.

Sąd Rejonowy w Aleksandrowie Kujawskim uznał, że roszczenie pobitego jest zasadne. Dyskoteka była imprezą masową w rozumieniu przepisów ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Decyduje o tym liczba udostępnionych miejsc (w tym przypadku ponad 500), a nie rzeczywista liczba uczestników.

Sąd wskazał, że zgodnie z art. 5 ust. 1 ustawy za bezpieczeństwo imprezy masowej odpowiada organizator. Pozwanego nie zwalniał z odpowiedzialności fakt, że zatrudnił profesjonalną agencję. Skorzystanie z niej nie zdejmuje z niego odpowiedzialności za bezpieczny przebieg imprezy. Art. 5 przywołanej ustawy jako przepis szczególny wyłączają możliwość powoływania się na zwolnienie od odpowiedzialności na podstawie art. 429 kc. Organizator dyskoteki ma więc zapłacić pokrzywdzonemu mężczyźnie 50 tys. zł zadośćuczynienia. Wyrok utrzymał w mocy Sąd Okręgowy we Włocławku.

sygnatura akt: ICa 2/16