Sąd: brak karty motorowerowej obniży zadośćuczynienie

102 tys. zł za traumę po tragicznej śmierci nastoletniego syna oraz 52,5 tys. zł odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej zasądził sąd na rzecz matki ofiary. Rekompensata byłaby wyższa, gdyby chłopak miał kartę motorowerową.

Aktualizacja: 14.07.2016 13:10 Publikacja: 14.07.2016 11:30

Sąd: brak karty motorowerowej obniży zadośćuczynienie

Foto: 123RF

16-letni Marcin H. zginął na miejscu po tym, jak wjechał kierowanym przez siebie skuterem w tył nieoświetlonej przyczepy stojącej przy drodze. Sprawca zdarzenia został skazany za czyn z art. 177 § 2 k.k. (naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, czego następstwem była śmierć innej osoby) gdyż w porze nocnej na drodze publicznej pozostawił przyczepę samochodową bez włączonych świateł pozycyjnych i awaryjnych oraz nie ustawił za pojazdem trójkąta ostrzegawczego. Z opinii biegłego z zakresu wypadków drogowych sporządzonej na potrzeby postępowania karnego wynikało, że Marcin H. jechał prawdopodobnie z prędkością nie większą, iż 45 km/h, gdyż w układzie wydechowym zamontowany był ogranicznik prędkości. Mógł jednak nie zauważyć przyczepy, a gdy już ją dostrzegł, zaczął gwałtownie hamować. Było jednak za późno.

Niezbadane umiejętności

W pozwie przeciwko towarzystwu ubezpieczeń, w którym właściciel przyczepy miał wykupioną polisę OC, matka ofiary domagała się 147 tys. zł tytułem zadośćuczynienia, 75 tys. zł odszkodowania za znaczne pogorszenie się sytuacji życiowej, 6830 zł tytułem zwrotu niewypłaconych kosztów pogrzebu oraz 1550 odszkodowania za zniszczony skuter. Krystyna H. argumentowała, że śmierć syna była dla niej życiową tragedią, z którą do dziś się nie pogodziła.

Ubezpieczyciel nie negował swojej odpowiedzialności odszkodowawczej. Wypłacił już matce 3 tys. zł zadośćuczynienia, 2650 zł tytułem zwrotu kosztów pogrzebu oraz 750 zł odszkodowania za zniszczony skuter. Nie widział jednak podstaw do przyznania Krystynie H. wyższego zadośćuczynienia ani odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia się sytuacji życiowej. Podniósł, iż Marcin H. aż w 70 proc. przyczynił się do wypadku – skuterem jechał bowiem bez uprawnień tj. karty motorowerowej. Jak stwierdził biegły w opinii ze sprawy karnej, brak karty miał istotne znaczenie dla przyczynienia się do zdarzenia: Marcin H. jeździł jednośladem zanim formalnie zbadano jego umiejętności kierowania motorowerem, co mogło mieć  wpływ na technikę jazdy.

Zbyt wiele nieszczęść

Jak ustalił Sąd Okręgowy w Radomiu, nastolatek interesował się motoryzacją, chciał zdobyć prawo jazdy na samochód. Gdy ojciec kupił mu wymarzony skuter, chłopiec ukończył kurs jazdy na motorowerze, ale karty motorowerowej nie otrzymał, bo nie dostarczył zgody rodziców na jej wydanie i nie zgłosił się na zaliczenie sprawdzianu teoretycznego z przepisów prawa o ruchu drogowym i pomocy przedlekarskiej. Po skończeniu szkoły miał wyjechać wraz z matką do Norwegii, gdzie od czterech lat pracował jego ojciec.

Dwa lata po wypadku Krystyna H. dowiedziała się, że mąż związał się w Norwegii z inną kobietą. Rozstała się z nim rok później. Teraz mieszka z dwiema córkami. Ich ojciec przestał przyjeżdżać do Polski, dzwoni do dzieci raz na trzy miesiące. Mimo posiadania II grupy inwalidzkiej z powodu problemów z sercem, Krystyna H. nadal pracuje zawodowo.

Z opinii biegłej psycholog wynikało, że śmierć syna spowodowała u matki depresję. Pomimo upływu ponad czterech lat kobieta nadal miewa myśli samobójcze i okresowo przyjmuje leki uspokajające. Dodatkowo poczucie krzywdy wywołało u niej zachowanie męża, który odwrócił się od niej w najboleśniejszym momencie życia. Zdaniem biegłej obecny stan powódki można określić jako depresyjną dekompensację, która uwidacznia się tak w zakresie stanu psychicznego, jak i somatycznego - bóle kręgosłupa, nóg, zaburzenia snu i koncentracji, stany przewlekłego zmęczenia.

Wystarczy 30 procent

Sąd podzielił opinie biegłej psycholog i biegłego z zakresu wypadków drogowych. Nie kwestionował także zeznań Krystyny H. ani jej dwóch córek. Uznał, że powództwo jest zasadne w całości, czyli także w zakresie odszkodowania z tytułu znacznego pogorszenia się sytuacji życiowej. Nie ulegało dla niego wątpliwości, że śmierć syna nie tylko spowodowała cierpienia matki, ale także przekreśliła jej życiowe plany, by wyjechać wraz z nim do Norwegii, do męża i tam podjąć pracę. Przyczyniła się także do rozpadu jej małżeństwa.

Jednak zarówno zadośćuczynienie, jak i odszkodowanie musiały zostać obniżone, ponieważ Sąd nie mógł pominąć faktu przyczynienia się nastolatka do wypadku. Nie można jednak mówić aż o 70-proc. udziale ofiary w zdarzeniu, jak chciał ubezpieczyciel, skoro biegły przyznał, że Marcin H.w zasadzie nie miał możliwości uniknięcia zderzenia z nieoświetloną przyczepą.

- Brak karty motorowerowej nie może mieć znaczenia przesądzającego przy ustaleniu przyczynienia się do zaistnienia zdarzenia. Można mówić o udziale zmarłego na poziomie nie większym niż 30 proc. – stwierdził Sąd.

Przy uwzględnieniu już wypłaconych przez ubezpieczyciela kwot, Sąd zasądził na rzecz Krystyny H. 102 tys. złotych tytułem zadośćuczynienia, 52,5 zł tytułem odszkodowania za pogorszenie sytuacji życiowej oraz 4700 zł z tytułu poniesionych szkód materialnych.

Wyrok jest nieprawomocny.

16-letni Marcin H. zginął na miejscu po tym, jak wjechał kierowanym przez siebie skuterem w tył nieoświetlonej przyczepy stojącej przy drodze. Sprawca zdarzenia został skazany za czyn z art. 177 § 2 k.k. (naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, czego następstwem była śmierć innej osoby) gdyż w porze nocnej na drodze publicznej pozostawił przyczepę samochodową bez włączonych świateł pozycyjnych i awaryjnych oraz nie ustawił za pojazdem trójkąta ostrzegawczego. Z opinii biegłego z zakresu wypadków drogowych sporządzonej na potrzeby postępowania karnego wynikało, że Marcin H. jechał prawdopodobnie z prędkością nie większą, iż 45 km/h, gdyż w układzie wydechowym zamontowany był ogranicznik prędkości. Mógł jednak nie zauważyć przyczepy, a gdy już ją dostrzegł, zaczął gwałtownie hamować. Było jednak za późno.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów