Deweloper stracił 13 mln zł

Rynkowe zmiany cen nieruchomości, choćby duże, nie wpływają na odszkodowanie za szkody wynikłe ze zmiany planu zagospodarowania.

Aktualizacja: 24.06.2015 19:24 Publikacja: 24.06.2015 18:53

Deweloper stracił 13 mln zł

Foto: www.sxc.hu

– Odszkodowanie wylicza się według cen na dzień orzekania – powiedziała w uzasadnieniu Barbara Myszka, sędzia Sądu Najwyższego. W efekcie wyroku SN z 24 czerwca 2015 r. deweloper stracił 13 mln zł.

Chcieli budować

Spółka deweloperska w 2007 r. kupiła w Poznaniu działkę budowlaną przeznaczoną pod budownictwo mieszkaniowe. Stary plan zagospodarowania przestrzennego wygasł, ale miała decyzję o ustaleniu warunków zabudowy. Dwa lata później Rada Miasta uchwaliła nowy miejscowy plan. I zaliczyła działkę do terenów zieleni ogólnodostępnej o funkcji sportowo-rekreacyjnej z elementami gastronomii. Plany budowlane spółki spaliły na panewce.

W tej sytuacji pozwała gminę o odszkodowanie na podstawie art. 36 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Przewiduje on odszkodowania za „rzeczywistą" szkodę wynikłą z uchwalenia lub zmiany planu, który ogranicza korzystanie z nieruchomości lub jej części. Roszczenia te można zgłosić w ciągu pięciu lat od dnia, w którym plan albo jego zmiana stały się obowiązujące. Spory rozpatrują sądy cywilne.

W sprawie pojawiła się wątpliwość dotycząca wykładni art. 363 § 2 kodeksu cywilnego. Mówi, że jeżeli naprawienie szkody ma nastąpić w formie pieniężnej, odszkodowanie powinno być ustalone według cen z daty jego ustalenia – czyli wyroku, chyba że szczególne okoliczności wymagają przyjęcia cen z innej chwili. I w tej sprawie spierano się właśnie o tę chwilę.

Prawa rynku

Sąd Okręgowy w Poznaniu zastosował ceny z dnia wejścia w życie planu – wtedy była jeszcze górka cenowa na nieruchomości. Działka jako budowlana była warta 33 mln zł, a jako rekreacyjna nieco ponad 1 mln zł. I SO zasądził 32 mln zł. Tamtejszy Sąd Apelacyjny zastosował ogólną zasadę z tego samego przepisu, tj. chwili wydawania wyroku. Wtedy działka jako budowlana była warta 20 mln zł, a jako teren zielony 0,9 mln zł. Szkoda dewelopera wynosiła zatem ok. 19 mln zł i taką kwotę zasądził.

Werdyktu SO bronił przed SN pełnomocnik miasta mec. Grzegorz Gryciuk. Wskazywał, że art. 36 mówi o rzeczywistej szkodzie, a proces budowlany był hipotetyczny.

Pełnomocnik dewelopera adwokat Roman Porwisz oponował. Podkreślał, że wzrost cen jest w miarę przewidywalny i systematyczny, ale spadek już nie, zwłaszcza tak radykalny jak w tym wypadku. I domagał się nieuznanych przez SA 13 mln zł. Nie przekonał SN.

– Uważamy, że zmiany cen wynikłe z popytu i podaży, w górę czy w dół, nie są wyjątkową sytuacją, która uzasadniałaby odstąpienie od zasady, że odszkodowanie wylicza się według cen na dzień orzekania – powiedziała sędzia Barbara Myszka. – Rzeczy mają tę właściwość, że raz rosną w cenie, a innym razem tracą. W tej sprawie chodzi o dużą kwotę, ale to pokazuje tylko wagę tej wykładni.

Wyrok SN jest ostateczny.

sygnatura akt: II CSK 569/14

Stefan Jacyno, adwokat z kancelarii Wardyński i Wspólnicy

Szkodę ustala się poprzez porównanie stanu majątku po szkodzie z tym, jaki by istniał, gdyby nie zdarzenie szkodzące. Deweloper nie kupuje gruntu, by go „mieć", lecz by go zagospodarować. Wówczas grunt jest tylko dodatkiem do sprzedawanych mieszkań czy domów. Deweloper stracił możliwość inwestycji, w której by odzyskał wartość gruntu, nawet drogo kupionego. Rynkowa zmiana ceny gruntu nie obniżyła wartości tego, co miało być sprzedawane. Stratę tej wartości spowodowała dopiero niemożność inwestycji. Te okoliczności mogły być uznane za szczególne, tak jak przez Sąd Okręgowy. SN takiego obowiązku nie miał, prawo daje tu sądom swobodę oceny. W ten sposób spółka ma stratę 13 mln zł, a miasto oszczędność.

– Odszkodowanie wylicza się według cen na dzień orzekania – powiedziała w uzasadnieniu Barbara Myszka, sędzia Sądu Najwyższego. W efekcie wyroku SN z 24 czerwca 2015 r. deweloper stracił 13 mln zł.

Chcieli budować

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona