Johnson - w przeszłości burmistrz Londynu - ubolewał nad tym, że terroryści "uderzyli w Londyn - najwspanialsze miasto na Ziemi".

"Chcą nas przestraszyć. Chcą nas podzielić. Chcą, żebyśmy zmienili nasz styl życia. Nie możemy się poddać i nie poddamy się" - podkreślił szef brytyjskiej dyplomacji.

"Dziś opłakujemy niewinne ofiary - zabitych i martwych, którzy przybyli tu z wszystkich zakątków Ziemi" - napisał Johnson. Następnie szef MSZ podziękował przedstawicielom policji i służb ratowniczych za ich odwagę i szybką reakcję.

Johnson skierował też słowa do tych, którzy sympatyzują, zachęcają lub pomagają "tym zabójcom" - w jakikolwiek sposób. "Mówimy wam: 'dość'. Wasz czas się skończył. Studnie tolerancji wysychają" - napisał.

"Nie pozwolimy wam zakłócić naszego życia i naszej demokracji".