Sprzedaż smartfonów spadła po raz pierwszy w historii w skali roku. Stawia to przed producentami nowe wyzwania.
- Spadek w pierwszym kwartale 2016 roku spowodowany jest tym, że konsument staje się coraz bardziej wymagający. Elektronika ma to do siebie, że na rynku co jakiś czas musi pojawić się produkt, który użytkownika zafascynuje. Nie można natomiast mówić o końcu smartfonów – mówił Michał Kanownik, dyrektor ZIPSEE Cyfrowa Polska.
Największym przegranym na rynku jest Apple, które odnotowało pierwszy tak duży spadek.
- Apple produkuje urządzenia drogie, które w czasie kryzysu nie są szczególnie popularne. Kluczowym elementem przy zakupach na rynku elektroniki użytkowej jest cena. Ważne są także względy wizualne – podsumowywał Kanownik.