Lear Łabonarskiej i Olbrychskiego. Teatry gotowe z premierami

Repertuary scen dramatycznych puchną od przygotowanych premier. Jest szansa, że po majówce widzowie je zobaczą.

Publikacja: 22.04.2021 16:13

Lear Łabonarskiej i Olbrychskiego. Teatry gotowe z premierami

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

- Na połowę czerwca przygotowujemy długo oczekiwaną premierę „Odysei. Historii dla Hollywoodu” Krzysztofa Warlikowskiego – mówi Piotr Gruszczyński, dramaturg Nowego Teatru.

– W zasadzie od ponad roku jesteśmy pod parą, przygotowując różne wersje programu. W tym czasie straciliśmy Zygmunta Malanowicza. To dla nas dotkliwa strata, tym bardziej że miał grać główną rolę, a miała to też być jego pożegnalna rola, przed emeryturą.

Starego Odysa zagra Stanisław Brudny, lat 90, aktor pamiętany jeszcze ze spektakli Józefa Szajny.

TR Warszawa miał dać w kwietniu premierę „3Sióstr” wg Czechowa w reżyserii giganta światowego teatru Luca Percevala. Jest nadzieja, że premiera koprodukcji odbędzie się 15 maja w Starym Teatrze w Krakowie.

Teatr Narodowy ma gotowy „Piknik pod wiszącą skałą” według Joan Lindsay w reżyserii Leny Frankiewicz, zaś warszawski Dramatyczny „Króla Leara” z Haliną Łabonarską w reżyserii Wawrzyńca Kostrzewskiego. Polonia Krystyny Janda może nawet 3 maja zagrać „Cwaniary” Sylwii Chutnik w reżyserii Agnieszki Glińskiej. W Imce czeka na premierę „Kontrakt” Mrożka w rezyserii Tomasza Manna ze Zdzisławem Wardejnem i „Niespodziewany powrót” Danielem Olbrychskim i Tomaszem Karolakiem na motywach „Króla Leara”.

- Możemy wystartować 10 maja z premierą „Oddech. Decyzja” Thomasa Bernharda, ale po wszystkich zmianach w kalendarzu będziemy czekać aż sytuacja się ustabilizuje – mówi dyrektor nowohuckiej Łaźni Nowej Bartosz Szydłowski. – Niestety, pandemia to także pretekst dla władz, by ciąć budżet festiwali. Sumująca rok Boska Komedia straciła milion zł z miejskiej kasy.

- Na połowę czerwca przygotowujemy długo oczekiwaną premierę „Odysei. Historii dla Hollywoodu” Krzysztofa Warlikowskiego – mówi Piotr Gruszczyński, dramaturg Nowego Teatru.

– W zasadzie od ponad roku jesteśmy pod parą, przygotowując różne wersje programu. W tym czasie straciliśmy Zygmunta Malanowicza. To dla nas dotkliwa strata, tym bardziej że miał grać główną rolę, a miała to też być jego pożegnalna rola, przed emeryturą.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Teatr
Łódzki festiwal nagradza i rozpoczyna serię prestiżowych festiwali teatralnych
Teatr
Siedmioro chętnych na fotel dyrektorski po Monice Strzępce
Teatr
Premiera spektaklu "Wypiór", czyli Mickiewicz-wampir grasuje po Warszawie
Teatr
„Równi i równiejsi” wracają. „Folwark zwierzęcy” Orwella reżyseruje Jan Klata
Teatr
„Elisabeth Costello” w Nowym Teatrze. Andrzej Chyra gra diabła i małpę