Niemcy: Nowy rząd, kierunek bez zmian

W najbliższą środę, w pół roku po wrześniowych wyborach rozpocznie urzędowanie czwarty rząd Angeli Merkel. Powstawał w warunkach nieznanych dotąd w RFN.

Aktualizacja: 11.03.2018 19:27 Publikacja: 11.03.2018 18:06

Heiko Maas (z lewej) zastąpi Sigmara Gabriela (z prawej) na stanowisku szefa dyplomacji.

Heiko Maas (z lewej) zastąpi Sigmara Gabriela (z prawej) na stanowisku szefa dyplomacji.

Foto: AFP

Środowe głosowanie w Bundestagu będzie jedynie formalnością. Nowy gabinet składa się z dziewięciu mężczyzn i sześciu  kobiet plus szefowa rządu. Wśród piętnastu ministrów jest dziesięć nowych postaci na stanowiskach szefów resortów.

Największą niespodzianką jest brak w nowym rządzie weterana SPD, Sigmara Gabriela. W poprzednim gabinecie był ministrem przemysłu. Po wyborze przed rokiem szefa dyplomacji Franka-Waltera Steinmeira na prezydenta RFN przejął ten resort. Jako przewodniczący SPD był wicekanclerzem. To on był jednym z głównych autorów pomysłu przekazania partii w ręce Martina Schulza, byłego szefa Parlamentu Europejskiego. Schulz nie zdołał jednak zapewnić SPD zadowalającego wyniku wyborczego. Zagubił się w nowej sytuacji po klęsce socjaldemokratów i mimo zapowiedzi, że nie będzie członkiem gabinetu Merkel, usiłował wypchnąć Gabriela z MSZ. Ostry konflikt obu niedawnych sojuszników wywołał zdecydowaną reakcję nowego kierownictwa SPD.

– Andrea Nahles i Olaf Scholz poinformowali mnie dzisiaj, że nie będę członkiem nowego rządu – napisał mocno rozgoryczony Gabriel na Twitterze w miniony czwartek, informując, że po 18 latach sprawowania kierowniczych stanowisk będzie zwykłym deputowanym Bundestagu.

Nowy szefem dyplomacji będzie 51-letni Heiko Maas, dotychczasowy minister sprawiedliwości. Polityk bez doświadczenia w sprawach międzynarodowych. Będzie miał jednak doświadczonego współpracownika w tych sprawach w osobie Nielsa Annena z własnej partii, który obejmie stanowisko sekretarza stanu w MSZ. Nie należy oczekiwać, że nowy szef dyplomacji obierze inny kurs polityczny niż poprzednicy w osobach Steinmeiera i Gabriela.

Zwłaszcza jeżeli chodzi o politykę wobec Rosji, której wyznacznikiem jest obecnie sprawa budowy drugiej nitki gazociągu północnego. Za zbytnie zaangażowanie w tej sprawie był nierzadko krytykowany. W gruncie rzeczy projekt ten wspiera kanclerz Merkel oraz CSU, więc Heiko Maas nic tu nie zmieni.

– Nie należy się także spodziewać zmiany polityki wobec Polski. Berlin jest nadal zainteresowany poprawą relacji z Warszawą, ożywieniem trójstronnej współpracy z udziałem Francji w ramach Trójkąta Weimarskiego – mówi anonimowo „Rzeczpospolitej" jeden z polityków SPD. W niemieckiej stolicy panuje przekonanie, że inicjatywa w kierunku poprawy wzajemnych relacji powinna wyjść z Warszawy.

Sam Heiko Maas nie krył w przeszłości swego niezadowolenia ze stanu praworządności w Polsce. Mówił o tym w wywiadach prasowych oraz w czasie oficjalnych spotkań w Brukseli.

W 16-osobowym rządzie sześć tek ministerialnych otrzymała SPD. Trzy przypadły bawarskiej CSU. CDU ma także sześciu ministrów. Jest wśród nich 37-letni Jens Spahn, jeden z największych krytyków Angeli Merkel. Zostanie ministrem zdrowia.

Uchodzi za przedstawiciela młodej gwardii w partii, która domaga się zmiany kursu i powrotu do konserwatywnych korzeni chrześcijańskiej demokracji. Krytykuje otwarcie politykę imigracyjną pani kanclerz. Miejsce w rządzie zawdzięcza przekonaniu Angeli Merkel, że takiego polityka lepiej nie tracić z pola widzenia. Tym bardziej że ugrzęźnie w trudnych sprawach doskonalenia służby zdrowia.

Środowe głosowanie w Bundestagu będzie jedynie formalnością. Nowy gabinet składa się z dziewięciu mężczyzn i sześciu  kobiet plus szefowa rządu. Wśród piętnastu ministrów jest dziesięć nowych postaci na stanowiskach szefów resortów.

Największą niespodzianką jest brak w nowym rządzie weterana SPD, Sigmara Gabriela. W poprzednim gabinecie był ministrem przemysłu. Po wyborze przed rokiem szefa dyplomacji Franka-Waltera Steinmeira na prezydenta RFN przejął ten resort. Jako przewodniczący SPD był wicekanclerzem. To on był jednym z głównych autorów pomysłu przekazania partii w ręce Martina Schulza, byłego szefa Parlamentu Europejskiego. Schulz nie zdołał jednak zapewnić SPD zadowalającego wyniku wyborczego. Zagubił się w nowej sytuacji po klęsce socjaldemokratów i mimo zapowiedzi, że nie będzie członkiem gabinetu Merkel, usiłował wypchnąć Gabriela z MSZ. Ostry konflikt obu niedawnych sojuszników wywołał zdecydowaną reakcję nowego kierownictwa SPD.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 791
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 789
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 788
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 787