Rzeczpospolita: Firmy coraz bardziej dbają o pracowników, poszerzając ofertę świadczeń pozapłacowych. Na co, oprócz podstawowej pensji, ludzie zwracają uwagę, gdy wybierają pracodawcę?
Bartłomiej Piwnicki: Coraz częściej zależy nam na dobrej opiece nad dziećmi. Szczególnie kobiety sprawdzają, czy blisko firmy jest jakieś dobre przedszkole. Nierzadko się zdarza, że różne firmy składają się, by na terenie biurowca takie przedszkole zapewnić. Pracownicy chcą mieć komfort, by w czasie lunchu móc sprawdzić, co słychać u dziecka.
Co jeszcze się liczy?
Cały czas istotna jest lokalizacja firmy, a także atmosfera w pracy. Choć to bardzo subiektywne, co dla kogo jest dobrą atmosferą. Nie wszystkim np. odpowiada, gdy wszyscy mówią do siebie na ty, łącznie z prezesem. Ostatnio dla wielu ludzi szalenie istotna stała się także elastyczność pracy. Chcą móc pracować czasem z domu albo jednego dnia zostać dłużej, by innego wyskoczyć z pracy wcześniej.
A co straciło ostatnio na znaczeniu?