Polska, najbardziej rozbrojony kraj w Europie

- Nie demonizujmy samego posiadania broni - mówi Witold Daniłowicz, radca prawny, wspólnik zarządzający w kancelarii DJBW.

Aktualizacja: 29.11.2016 21:50 Publikacja: 29.11.2016 18:17

Polska, najbardziej rozbrojony kraj w Europie

Foto: 123RF

Rzeczpospolita: Posłowie Kukiz'15 chcą ułatwić Polakom dostęp do broni palnej. Także BBN wyraził zainteresowanie tą inicjatywą. Czy rzeczywiście Polacy powinni mieć większy dostęp do broni?

Witold Daniłowicz: W Polsce dostęp nie powinien być tak powszechny, jak w Stanach Zjednoczonych. Ale obecne przepisy są zbyt restrykcyjne i należy je złagodzić. To przecież nie jest tak, że ludzie nie są kontrolowani, badani...

My, Polacy, nie mamy jednak tradycji posiadania broni. Może nie należy tego zmieniać.

Wszystkim się wydaje, że jak złagodzimy przepisy, to ludzie będą biegali po ulicach i strzelali do wszystkiego, co się rusza. Ja nie widzę takiego zagrożenia. Przecież obecnie w Polsce w rękach prywatnych jest ponad 100 tys. jednostek broni. I poza wypadkami, które wszędzie mogą się zdarzyć, nie słyszy się, by wykorzystywano tę legalną broń w celach przestępczych. Nie słyszałem, żeby ktoś z legalnie posiadaną bronią napadł na stację benzynową. System więc działa.

Ale gdy rozszerzy się dostęp do broni, to łatwiej będzie ją zdobyć. Także przestępcy.

Jeżeli komuś potrzebna jest broń w celach przestępczych, to i dziś może ją zdobyć. Natomiast normalnemu obywatelowi nie jest łatwo uzyskać pozwolenie na broń. Jeżeli ktoś chce sobie kupić broń, aby postrzelać na strzelnicy, to nie może tego zrobić. Chyba że zapisze się do klubu sportowego. Dlaczego państwo tego zabrania? Na przykład w Wielkiej Brytanii co prawda trudno dostać pozwolenie na pistolet czy sztucer, ale już dubeltówkę praktycznie każdy może kupić. A we Francji, która ma problem z terroryzmem i przestępczością, broń śrutowa jest praktycznie poza wszelką kontrolą. Warto dodać, że główną grupą obywateli, poza służbami mundurowymi, która ma dostęp do broni palnej, są dzisiaj w Polsce myśliwi. Ale jeżeli myśliwy chce sobie kupić dodatkową strzelbę, to musi wystąpić o kolejne pozwolenie. Po co?

A jaka jest gwarancja, że ktoś strzelnicy nie zamieni na ulicę?

Wie pan, jak ktoś ma samochód, to też może kogoś nim zabić. To kwestia kontroli przechowywania broni i karania za jej niewłaściwe użycie. Jednak nie demonizujmy samego posiadania broni. Pamiętajmy też o tym, że jesteśmy jednym z najbardziej rozbrojonych krajów w Europie. Tu nawet nie chodzi o to, aby wszyscy trzymali broń w domu, tylko żeby umieli się nią posługiwać. Dziś nie ma zajęć z przysposobienia obronnego w szkołach, nie ma obowiązkowej służby wojskowej. Coraz mniej ludzi potrafi posługiwać się bronią, coraz mniej ludzi wie, mówiąc żartem, z którego końca karabinu wylatuje pocisk... Z punktu widzenia obrony terytorialnej taka wiedza jest potrzebna.

Rzeczpospolita: Posłowie Kukiz'15 chcą ułatwić Polakom dostęp do broni palnej. Także BBN wyraził zainteresowanie tą inicjatywą. Czy rzeczywiście Polacy powinni mieć większy dostęp do broni?

Witold Daniłowicz: W Polsce dostęp nie powinien być tak powszechny, jak w Stanach Zjednoczonych. Ale obecne przepisy są zbyt restrykcyjne i należy je złagodzić. To przecież nie jest tak, że ludzie nie są kontrolowani, badani...

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Poznań: W bibliotece odkryto 27 woluminów z prywatnych zbiorów braci Grimm
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Społeczeństwo
Budowa S1 opóźniona o niemal rok. Powodem ślady osadnictwa sprzed 10 tys. lat
Społeczeństwo
Warszawa: Aktywiści grupy Ostatnie Pokolenie przykleili się do asfaltu w centrum
Społeczeństwo
Afera Collegium Humanum. Wątpliwy doktorat Pawła Cz.
Społeczeństwo
Cudzoziemka urodziła dziecko przy polsko-białoruskiej granicy. Trafiła do szpitala