Dwa miliony Polaków doświadcza biedy

Co czwarta osoba żyjąca w niedostatku ma dziennie na życie mniej niż 8 zł – wynika z danych Stowarzyszenia Wiosna.

Aktualizacja: 27.11.2019 21:11 Publikacja: 27.11.2019 18:45

Dwa miliony Polaków doświadcza biedy

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

– By mieć co jeść, podsmażam na patelni suchy chleb. Podjadam go ukradkiem, dopiero gdy czuję, że zaczyna się mi robić słabo – mówi pani Emilia. – A z czego bym się ucieszyła? Jakbym już nie była głodna – podkreśla.

Czytaj także: Przed biedą uciekają w śmierć

– Po śmierci męża musiałam opuścić mieszkanie i zamieszkałam w namiocie. Na chwilę, która przeciągnęła się do pięciu lat – mówi pani Dorota.

To tylko dwie historie, które zostały opisane w najnowszym raporcie o biedzie przygotowanym przez Stowarzyszenie Wiosna, organizatora Szlachetnej Paczki.

Jak podkreślają autorzy opracowania, w 2018 r. w skrajnym ubóstwie żyły 2 mln osób. Liczba ta w ciągu roku wzrosła o 400 tys. To zmiana, bo jak pokazują dane Głównego Urzędu Statystycznego, w poprzednich latach liczba osób żyjących w nędzy spadała. W 2017 r. w skrajnym ubóstwie żyło 4 proc. Polaków, w 2018 r. – 5 proc.

– Jeszcze nie wiemy, na ile jest to zmiana tendencji. Dopiero dane za 2019 r. pokażą, czy problem biedy w Polsce się nasila – mówi prof. Piotr Broda-Wysocki z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych.

„Dwa miliony to za dużo, by nie dostrzegać problemu. Tym bardziej, że zagrożenie dotyczy przede wszystkim tych, którzy raczej nie mają dość siły, by upominać się o swoje" – podkreślają twórcy raportu i dodają, że co czwarty podopieczny musi przeżyć za mniej niż 8 zł dziennie.

Na niedostatek najbardziej narażeni są mieszkańcy wsi, chorzy oraz niepełnosprawni, seniorzy, a także dzieci i młodzież. „Wbrew obiegowym sądom liczba dzieci żyjących w skrajnym ubóstwie rośnie (z 325 tys. w roku 2017 do 417 tys. rok później). W 2018 roku w skrajnym ubóstwie żyło w Polsce prawie pół miliona dzieci. Czasami wystarczy znaleźć się w nieodpowiednim miejscu i nieodpowiednim czasie – już w chwili urodzenia" – czytamy w raporcie.

– Ubogie gospodarstwa są wrażliwe szczególnie na zmiany cen żywności i rosnące opłaty – mówi Broda-Wysocki. – Te poszły w górę tak mocno, że nie rekompensują je wpływy ani z 500 +, ani z trzynastej emerytury. Najwyższy czas, by obok wsparcia finansowego uruchomić programy pomagające w wyjściu z biedy – podsumowuje ekspert.

– By mieć co jeść, podsmażam na patelni suchy chleb. Podjadam go ukradkiem, dopiero gdy czuję, że zaczyna się mi robić słabo – mówi pani Emilia. – A z czego bym się ucieszyła? Jakbym już nie była głodna – podkreśla.

Czytaj także: Przed biedą uciekają w śmierć

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Afera Collegium Humanum. Wątpliwy doktorat Pawła Cz.
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Społeczeństwo
Cudzoziemka urodziła dziecko przy polsko-białoruskiej granicy. Trafiła do szpitala
Społeczeństwo
Sondaż: Polacy nie boją się wojny
Społeczeństwo
Odeszła pozostając wierna sobie. Jaka naprawdę była prof. Jadwiga Staniszkis
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Społeczeństwo
Zmarła Jadwiga Staniszkis