Do ataku doszło na Morzu Arabskim, u wybrzeży Omanu. Według niektórych doniesień zdarzenie miało miejsce już w czwartek, a firma w piątek tylko o nim poinformowała. Choć spółka Zodiac Maritime twierdzi, że mogło dojść do aktu piractwa, zaprzeczyło temu United Kingdom Maritime Trade Operations (UKMTO), dostarczające informacje o bezpieczeństwie morskim.

UKMTO poinformowało, że statek w momencie ataku znajdował się około 152 mil morskich (280 km) na północny wschód od omańskiego portu Duqm. Choć nie podano początkowo szczegółów na temat typu statku, przewożonego ładunku, ani o możliwych ofiarach, to zgodnie z danymi z systemów śledzenia jednostek można było przypuszczać, że chodzi Mercer Street, średniej wielkości tankowiec, kierował się z Dar es Salaam w Tanzanii do Fujairah, portu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Po godz. 15.00 polskiego czasu Zodiac Maritime poinformowała, że w ataku zginęło dwóch członków załogi - Brytyjczyk i Rumun.

Spółka dodała, że statek płynie teraz pod kontrolą swojej załogi i o własnych siłach do bezpiecznego miejsca, z eskortą marynarki amerykańskiej.

Iran i Izrael w ciągu ostatnich miesięcy wielokrotnie wymieniały się oskarżeniami o wzajemne atakowanie swoich statków.