Ratownicy wyciągnęli 29-letniego Jacoba Robertsa z pułapki, w której się znajdował po tym, jak służby zaalarmował rolnik z wioski Pecatu na wyspie Bali.

- Jacob wołał o pomoc, a jego krzyki usłyszał jeden z okolicznych mieszkańców, który szedł nakarmić swe krowy - powiedział AFP szef miejscowych służb ratunkowych Gede Darmada.

Wpadając do czterometrowego wykopu Roberts doznał złamania nogi i nie był w stanie wydostać się ze studni. Mężczyzna powiedział, że wpadł do wykopu, gdy uciekał przed goniącym go psem.

- Wyglądał na wychudzonego - powiedział o uratowanym Yusak Agustinus Sooai, komendant policji dystryktu Kuta Południowa w Badung.

Rannego Brytyjczyka do szpitala przetransportowali policjanci.