Hewitt, jedna z czołowych pianistek na świecie, napisała na Facebooku, że kończyła nagrywać w Berlinie wariacje fortepianowe, gdy do studia weszli robotnicy i poinformowali ją, że upuścili fortepian Fazioli wykonany na jej zamówienie.

Artystka dodała, że podzielenie się tą smutną historią zajęło jej 10 dni, ponieważ była w takim szoku, że nie chciała od razu o tym informować. Jej cenny fortepian F278 Fazioli był jedynym na świecie z czterema pedałami.

- Uwielbiałam to pianino. Było moim najlepszym przyjacielem, najlepszym towarzyszem. Uwielbiałam uczucie, gdy nagrywałam. Dawał mi możliwość zrobienia wszystkiego, co chciałam - przekazała.

Po upadku stwierdzono, że żelazna rama jest złamana, podobnie jak część konstrukcji i pokrywa. Włoski inżynier i pianista Paolo Fazioli, właściciel Fazioli Pianos, oświadczył, że ten ręcznie wykonany instrument jest "nie do uratowania".

- Nie ma sensu, finansowo ani artystycznie, odbudowywać tego fortepianu od podstaw. Przez 35 lat wykonywania swojej pracy, to nigdy wcześniej nie miało miejsca. Przynajmniej nikomu nie stała się krzywda - powiedziała Hewitt.